Polska Fundacja Narodowa działa za pieniądze 17 największych państwowych spółek. Instytucja powołana do promowania pozytywnego wizerunku Polski za granicą dysponuje budżetem kilkuset milionów złotych. Jak ujawniliśmy w money.pl przed kilkunastoma miesiącami, Fundacja płaciła m.in. za tłumaczenie haseł Wikipedii na język angielski.
Okazuje się, że nie jest to jedyny pomysł PFN na promocję w języku angielskim. Jak ujawnił Onet.pl, Fundacja podpisała umowę z White House Writers Group (WHWG), czyli waszyngtońską firmą PR-ową, ale nie chce ujawniać jej szczegółów.
Te prezentuje jednak WHWG i stawia PFN w nie najlepszym świetle. Od października 2017 r., gdy umowa została podpisana, polska instytucja zapłaciła firmie 5,5 mln dolarów jako wynagrodzenie i zwrot "uzasadnionych wydatków".
W zamian nie otrzymała nawet gwarancji "żadnych konkretnych rezultatów". Onet.pl przeanalizował dokładnie przelewy, które trafiały do amerykańskiej firmy. I tak np. zapłacono ponad tysiąc dolarów za wyżywienie trójki pracowników WHWG podczas wizyty w Polsce. W rozliczeniach pojawiają się także opłaty za wysłanie maila do… ambasador USA w Polsce.
WHWG prowadzi także portal PolandPerspectives.org oraz konta na Twitterze, Instagramie i YouTube. Efekty są więcej niż mizerne. Konto @PolishFndtn obserwuje na Twitterze niespełna 6 tys. osób. Instagramowe HeartofPoland z kolei 51 osób. Z kolei odtworzenia większości z 40 umieszczonych na YouTube filmów nie przekraczał 10 wyświetleń.
Jak odnosi się do tych informacji PFN? Krytykuje dziennikarza Onet za brak "ciekawości reporterskiej", czego przejawem ma być brak pytań o skuteczność działań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl