PGNiG podpisało z ERU Management Services - spółką zależną Energy Resources of Ukraine (ERU) - porozumienie o współpracy, którego celem jest wspólne poszukiwanie węglowodorów na Ukrainie - podano w komunikacie. Umowa przewiduje wspólną pracę nad koncesją, znajdującą się w obwodzie lwowskim w pobliżu polskiej granicy.
Obie spółki współpracują już od 2016 roku przy eksporcie gazu na Ukrainę. W sierpniu bieżącego roku PGNiG kupił transport amerykańskiego gazu LNG z przeznaczeniem dla Ukrainy. Jego odbiorcą będzie właśnie ERU.
- Konsekwentnie realizujemy strategię rozwoju działalności PGNiG na rynkach zagranicznych. Podpisana dziś umowa pozwoli nam prowadzić poszukiwania i wydobycie gazu ziemnego w bardzo obiecującym obszarze. Jestem przekonany, że współpraca z ERU zwiększy wartość obu firm - powiedział prezes PGNiG podczas konferencji prasowej z okazji podpisania kontraktu.
Zobacz też: Dodatkowe 1,5 mld m3 gazu rocznie za kilka lat. PGNiG wydobędzie gaz ze złóż węgla
- Mamy mocne podstawy, aby zakładać wysoki potencjał węglowodorów w tym regionie, podobnie jak na największym złożu gazu ziemnego w Polsce - złożu Przemyśl - wyjaśnił Woźniak.
Złoże Przemyśl zostało zbudowane w 1971 roku i obliczone zostało na 74 mld m.sześc. gazu ziemnego, z czego wydobyto już 65 mld m.sześc. Obecnie pozyskuje się jest stamtąd 0,48 mld m.sześc. rocznie i szacuje, że złoże może być większe o 20 mld m.sześc.
- Złoże Przemyśl zlokalizowane blisko granicy polsko-ukraińskiej daje nam możliwość oceny, z czym możemy mieć do czynienia, jeśli zrealizujemy umowę, której podpisania będziemy świadkami - powiedział wiceminister klimatu i główny geolog kraju Piotr Dziadzio podczas konferencji prasowej towarzyszącej podpisaniu umowy. - Spodziewamy się, że będziemy mieli możliwość odkryć i udokumentować być może podobne zasoby, co daje nam możliwość zapewnienia bezpieczeństwa regionu.
- Wierzymy, że wejście w sektor poszukiwania i wydobycia na Ukrainie to ważny krok dla nas i dla PGNiG. To właściwy partner dla nas i z dumą będziemy z nim współpracować - powiedział Dale W. Perry, partner zarządzający ERU.
Prezes PGNiG Piotr Woźniak podkreślił, że strefy gazonośne rozciągają się zarówno po polskiej, jak i ukraińskiej stronie granicy.
- Co zrobimy z tym gazem? Z całą pewnością będziemy mogli podratować bilans handlowy Ukrainy, ale będziemy myśleli też o tym, by część tego gazu trafiła do Polski - dodał.
Porozumienie o współpracy obejmuje wszystkie fazy procesu, w tym przygotowanie prawne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl