Holenderski gigant pod wodzą Fransa van Houtena ma skoncentrować się na zdrowiu konsumentów, wsparciu systemu ochrony zdrowia i wytwarzania sprzętu medycznego.
Dlatego, jak podaje Bloomberg, rozważa pozbycie się tej działki biznesu, która odpowiada za produkcję części sprzętu AGD. Ta działka generuje co roku 2,3 miliarda euro obrotów, więc zdaniem van Houtena może liczyć na wielu chętnych.
Jak precyzuje Philips, chodzi o takiie kategorie, jak urządzenia kuchenne, ekspresy do kawy, żelazka, parownice, a także oczyszczacze powietrza i odkurzacze. Natomiast produkty dla matki i dziecka, ochrony jamy ustnej oraz produkty do pielęgnacji ciała dla kobiet i mężczyzn, w tym suszarki, depilatory oraz golarki pozostaną w ramach biznesu prowadzonego przez Philips.
Wydzielenie części działu AGD do formy, w której będzie mógł być sprzedany, zajmie od 12 do 18 miesięcy.
Philips realizuje strategię skupienia się na produkcji aparatury medycznej już od dłuższego czasu. W ramach tej strategii pozbył się już działu produkującego telewizory, odtwarzacze DVD i oświetlenie.
Z opublikowanych we wtorek wyników wynika, że spółka zanotowała w czwartym kwartale ubiegłego roku wzrost sprzedaży o 3,3 proc. To mniej niż średnia prognoz analityków, którzy spodziewali się wzrostu na poziomie 5,2 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl