Unia Europejska, podążając śladami Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, zaostrzyła sankcje nakładane na Rosję za jej zbrojną napaść na Ukrainę. Jest to także odpowiedź na zbrodnie wojenne, które odkryto w odbitych z rąk Rosjan miejscowości w okolicy Kijowa, m.in. w Buczy.
W czwartek nieformalnie w sprawie sankcji porozumieli się unijni ambasadorowie. Formalności zostały dopięte w piątek (8 kwietnia), o czym poinformowały korespondentki w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon z RMF FM oraz Beata Płomecka z Polskiego Radia.
Główną z piątego pakietu sankcją jest zakaz zakupu i importu węgla oraz innych stałych paliw kopalnych do UE, jeśli pochodzą one z Rosji lub są z Rosji eksportowane. Jednak ma to nastąpić dopiero za cztery miesiące, czyli od sierpnia 2022 r. Komisja Europejska szacuje, że wartość embarga na węgiel to 4 mld euro rocznie.
"UE wprowadza dalsze zakazy eksportu. Dotyczą paliwa lotniczego i innych towarów, takie jak komputery kwantowe i zaawansowane półprzewodniki, wysokiej klasy elektronika, oprogramowanie, maszyny i sprzęt transportowy. Nowe zakazy importu obejmują produkty takie jak drewno, cement, nawozy, owoce morza i alkohol" - informuje Polska Agencja Prasowa.
Sankcje pogłębiają izolację reżimu Władimira Putina
Nowe restrykcje zakładają również zakaz dla wszelkich rosyjskich i białoruskich przewoźników drogowych przewożenia towarów transportem drogowym na terenie UE, w tym w tranzycie. Są jednak wyjątki, takie jak produkty farmaceutyczne, medyczne, rolne i spożywcze, w tym pszenica, oraz na transport drogowy w celach humanitarnych.
Ponadto piąty pakiet sankcji zawiera ogólny unijny zakaz udziału rosyjskich firm w zamówieniach publicznych w państwach członkowskich, wykluczenie wszelkiego wsparcia finansowego dla rosyjskich organów publicznych, zakaz sprzedaży banknotów i zbywalnych papierów wartościowych denominowanych w dowolnych walutach państw członkowskich UE do Rosji i na Białoruś lub jakiejkolwiek osobie fizycznej lub prawnej, podmiotowi lub organowi w Rosji i na Białorusi - wylicza PAP.
Nowe restrykcje jeszcze bardziej odsuną rosyjskie banki na margines. Całkowity zakaz transakcji został nałożony na cztery kluczowe rosyjskie banki, które mają 23 proc. udziału w rynku rosyjskiego sektora bankowego. Po usunięciu z systemu SWIFT banki te zostaną teraz poddane zamrożeniu aktywów, a tym samym zostaną całkowicie odcięte od rynków UE.
Na liście sankcyjnej – jak mówił w czwartek Andrzej Sadoś, Stały Przedstawiciel Polski przy Unii Europejskiej – znajdzie się też grupa ponad 30 kolejnych rosyjskich oligarchów wspierających rosyjski reżim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
USA i Wielka Brytania dokręcają śrubę Rosji
W czwartek Senat Stanów Zjednoczonych przegłosował odebranie Rosji i Białorusi klauzuli największego uprzywilejowania w wymianie handlowej. Oznacza to, że oba państwa nie będą już miały zapewnionych uprawnień i udogodnień w relacjach handlowych. Towary importowane z tych krajów będą obłożone wyższymi cłami.
Senat USA przyjął także ustawę zakazującą importu rosyjskiej ropy, co już w marcu zapowiadał prezydent Joe Biden. Na tym jednak nie koniec, 6 kwietnia Biały Dom ogłosił nowe sankcje przeciwko Kremlowi. Chodzi m.in. o Sbierbank, który jest największym rosyjskim bankiem.
Wielka Brytania zamierza zrezygnować z rosyjskiego węgla i ropy. Ma to nastąpić do końca tego roku. Niedługo później - "tak szybko, jak to możliwe" - z rosyjskiego gazu.