Premier opublikował swoje przemyślenia na Facebooku. Swoją wiadomość rozpoczyna od refleksji na temat trwającej pandemii koronawirusa i jej wpływu na gospodarki państw.
"Kryzys taki jak ten, zdarza się raz na sto lat. I chociaż już niedługo rozpoczną się szczepienia, to nasze problemy nie skończą się tak szybko" - przekonuje Morawiecki. Dodaje, że pandemia COVID-19 jest największym kryzysem "od czasów drugiej wojny światowej".
"Po raz pierwszy po 1989 roku zjednoczona Europa ma okazję solidarnie odpowiedzieć na to wielkie wyzwanie. Ale do tego potrzebny jest wzajemny szacunek i zrozumienie. Wierzę w poszanowanie litery i ducha traktatów europejskich. Unia Europejska powinna dążyć do solidarności w różnorodności i ochrony Europy ojczyzn" - pisze szef polskiego rządu.
Mateusz Morawiecki stwierdził także, że "niezwykle ważne jest", aby głos polskich władz dotyczący mechanizmu warunkującego wypłaty środków unijnych od przestrzegania zasad praworządności był "słyszany i eksponowany w jak największej ilości państw wspólnoty".
"Sposób, w jaki warunkowość budżetowa w zakresie praworządności ma zostać włączona do rozporządzenia nie tylko budzi poważne obawy co do podstaw prawnych tego mechanizmu, ale także podważa zasady zaufania oraz lojalnej współpracy pomiędzy państwami członkowskimi i instytucjami Unii" - oświadczył premier.
Dlatego też Morawiecki uaktywnił się w mediach zagranicznych. Wyjaśnił, że od poniedziałku "w kilkunastu krajach i opiniotwórczych gazetach" ukazują się artykuły, w których premier tłumaczy stanowisko polskiego rządu dotyczące - jak to określił Morawiecki - "fundamentalnego sporu, który się toczy". Na dowód swoich słów zamieścił zrzuty ekranu i zdjęcia z kilku tytułów zagranicznych.
"Nie jest to wyłącznie spór o pieniądze - ale dyskusja o przyszłości i kształcie Unii Europejskiej" - przekonuje polityk.
Szczyt Rady Unii Europejskiej odbędzie się w dniach 10-11 grudnia. To właśnie na nim ma wyjaśnić się przyszłość wieloletnich ram finansowych na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy Gospodarki.