Możliwość odsprzedaży biletu będzie do 72 godzin przed odlotem. Służyć do tęga ma platforma Ticket 3.0, którą Flybondi stworzyła we współpracy ze startupem TravelX. Dzięki wykorzystaniu tokenu, który generowany będzie wraz z oryginalnym biletem, przewoźnik ma mieć wiedze o tym, do kogo trafia wejściówka do samolotu.
Zdaniem argentyńskiego przewoźnika, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wyraźnie wzrosła liczba zmian w rezerwacjach biletów. Dlatego linie lotnicze chwalą się, że są pierwszymi na świecie, które "zapewniają swoim klientom całkowitą elastyczność".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odsprzedaż biletu lotniczego na razie tylko w Argentynie
Przewoźnik nie ukrywa, że na nowości zarobić może również pasażer. Jako przykład linie podają sytuację, gdy ktoś kupił bilet tanio, a zaczął on rosnąć wraz z popytem na dany lot. Tym samym może w ten sposób odzyskać wydane pieniądze z nawiązką.
Możliwość odsprzedaży biletów będzie na razie dostępna tylko w przypadku krajowych lotów w Argentynie - informuje portal fly4free.pl. Plany są jednak o wiele szerzej zakrojone.