"Morska część pierwszej nitki NordStream 2 została technicznie ukończona. 4 kwietnia zakończono układanie rur. Dziś dokonano ich spojenia: morskie sekcje gazociągu układane od strony Rosji oraz Niemiec zostały ze sobą połączone" - podało biuro prasowe NordStream 2 AG.
W piątek rozpoczęły się przygotowania do napełnienia rurociągu gazem. To ostatni etap przed rozpoczęciem eksploatacji instalacji.
Gazprom - operator Nord Stream 2 - nie sprecyzował, ile będą trwały przygotowania. Rozpoczęły się one w przeddzień Dnia Rosji, możliwe zatem, że zostanie uruchomiony w sobotę, podczas obchodów święta narodowego.
4 czerwca prezydent Rosji Władimir Putin poinformował o zakończeniu układania rur pierwszej nitki Nord Stream 2. Ocenił, że budowa drugiej nitki gazociągu mogłaby zakończyć się w ciągu dwóch miesięcy.
Nord Stream 2 - dwunitkowa magistrala prowadząca z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Popłynie nią 55 mld metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie.
Budowie rosyjsko-niemieckiego rurociągu sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie. Krytycy Nord Stream 2 powtarzają m.in., że projekt ten zwiększy zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzy wpływ Kremla na politykę europejską.
W środę sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że "ukończenie Nord Stream 2 to fakt, dalsze sankcje nic by nie dały, a Waszyngton zareaguje tylko wtedy, gdy Moskwa użyje gazu jako broni".
Jak dodał, USA będą chciały wyjść obronną ręką ze złej sytuacji, którą odziedziczyły po gabinecie Donalda Trumpa.
Tuż po wystąpieniu Blinkena, rzecznik Departamentu Stanu stwierdził, że chociaż budowa Nord Stream 2 jest już na ukończeniu, to jednak "jest różnica między fizycznym ukończeniem gazociągu a uruchomieniem jego działania". USA zamierzają uniemożliwić wejście w życia tego drugiego aspektu i jak zapewnił, nie wykluczają również dalszych sankcji.