Jak tłumaczył w rozmowie z PAP Sledzik, budowę pierwszego reaktora BWRX-300 firma GEH powinna zacząć w 2024 lub w 2025 r. w Darlington w Kanadzie, a rok wcześniej firma Ontario Power Generation planuje dostać licencję na jego eksploatację.
Wtedy reaktor powinien zostać podłączony do sieci i zacząć normalną pracę. Tak więc sama budowa powinna potrwać 3-4 lata. Zakładamy, że Polska bardzo szybko pójdzie w ślady Kanady i zakładamy, że w 2029 r. dzięki współpracy z Orlen Synthos Green Energy będziemy mieli działający reaktor BWRX-300, u któregoś z naszych polskich klientów - dodał wiceprezes GEH. Zwrócił przy tym uwagę, że sam kształt procesu licencjonowania w Kanadzie i w Polsce jest podobny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy reaktor jądrowy BWRX-300 w Polsce
Ontario Power Generation postawiła na naszą technologię po ponad dwuletnim procesie wyboru - podkreślił wiceprezes GEH. - Zaczęliśmy proces licencjonowania w Kanadzie, jesteśmy w trakcie przeglądu technologii przez kanadyjskiego regulatora CNSC/CCSN. Po jego zakończeniu wystąpimy o licencję na budowę - zapowiedział.
Aby uzyskać zgodę na technologię BWRX, regulator musi zatwierdzić szereg LTR - Licensing Topical Report, dokumentów opisujących wprowadzone różnice. - To innowacje, które wprowadziliśmy w stosunku do poprzedniego projektu. Największą zmianą była wprowadzenie specjalnego zaworu, który zapobiega utracie wody ze zbiornika reaktora i nie dopuszcza do ciężkiej awarii z utratą chłodziwa typu LOCA (Loss of Coolant Accident) - wyjaśnił Sledzik.
W jego ocenie, wskaźnik LCOE (Levelized Cost Of Electricity) BWRX-300 "na pewno jest najbardziej konkurencyjny ze wszystkich technologii SMR, które się aktualnie rozwijają". - Mówimy o szacunkach kosztów rzędu kilku miliardów dolarów, w porównaniu do kilkunastu miliardów dolarów dla dużych reaktorów (...) Technologia jest sprawdzona, reaktory typu BWR działają od 60 lat - zaznaczył Sledzik.
Konieczne odejście od węgla
Jak podkreślił wiceprezes GEH, przemysł, nie tylko w Polsce, ale i w ogóle w Europie Środkowej potrzebuje energii elektrycznej, nieobciążonej kosztami emisji CO2. - Cały sektor musi się zdekarbonizować. Dlatego, jeśli chodzi o rynek dla BWRX, patrzymy właśnie w kierunku przemysłu i tego regionu. Poza tym elektrownie węglowe się zamykają. A struktura sieci elektroenergetycznej jest taka, że łatwo daje się w niej umieścić źródło o mocy 300 MW bez konieczności jakiejkolwiek większej przebudowy sieci - zauważył.
- Badamy też potencjalne zastosowanie BWRX jako źródła dla ciepłownictwa systemowego. Oczywiście regulatorzy muszą zatwierdzić odpowiednie modyfikacje konstrukcji, by przystosować je także do zasilania sieci ciepłowniczych. Wpływ na środowisko takiego obiektu, chociażby ze względu na rozmiary, byłby mniejszy od wpływu klasycznej ciepłowni czy elektrociepłowni, opalanej gazem czy węglem - zauważył David Sledzik.
Technologia BWRX w Polsce. Pierwsze działania Orlenu
BWRX-300 to ostatni projekt GEH - joint-venture amerykańskiego GE i japońskiego Hitachi. Należy do rodziny reaktorów wodno-wrzących (BWR). Jednocześnie, ze względu na stosunkowo niewielką moc - 300 MWe jest zaliczany do tzw. SMR - małych reaktorów modułowych.
Nad zastosowaniem technologii BWRX w Polsce pracuje od 2019 r. koncern Synthos. W sierpniu 2020 r. spółka Synthos Green Energy (SGE) została Partnerem Strategicznym GEH z zakresie rozwoju i budowy BWRX-300. Latem 2021 r. SGE i ZE PAK ogłosiły rozpoczęcie wspólnego projektu, mającego prowadzić do zbudowania na terenie po eksploatacji węgla brunatnego we wschodniej Wielkopolsce 4-6 reaktorów BWRX-300.
Współpracę z SGE w obszarze energetyki jądrowej nawiązał również PKN Orlen, tworząc spółkę Orlen Synthos Green Energy. W lipcu 2022 r. złożyła ona do Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki wniosek o wydanie ogólnej opinii dotyczącej technologii BWRX-300.
W grudniu 2021 r. SGE podpisało z kanadyjską firmą BWXT Canada list intencyjny ws. współpracy przy budowie reaktorów BWRX-300 w Polsce. W porozumieniu Synthos Green Energy zadeklarował zamówienie z przeznaczeniem na rynek europejski, w tym polski, przynajmniej dziesięciu reaktorów BWRX-300, do których BWXT wykona część podzespołów. BWXT oszacowało, że zamówienia z Polski mogą być warte 1 mld dol. kanadyjskich.