W mediach społecznościowych Janusza Palikota, byłego posła i biznesmena, podejrzewanego o wielomilionowe oszustwa, pojawił się pierwszy wpis od momentu jego aresztowania, które miało miejsce 3 października 2024 roku. Post, opublikowany na jego profilu w serwisie X odnosi się do toczącego się postępowania sądowego dotyczącego wpisów, które mogły naruszać dobra osobiste Marka Maślanki.
Na niniejszym profilu opublikowano szereg wpisów mogących zawierać nieprawdziwe informacje i bezpodstawne sugestie mogące naruszać dobra osobiste Marka Maślanki. Wpisy te są przedmiotem sporu w postępowaniu o ochronę dóbr osobistych, które toczy się przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej. Niniejszy wpis jest publikowany jako zabezpieczenie udzielone przez sąd na czas trwania procesu - czytamy.
Przypomnijmy, że Marek Maślanka – poprzez swoją spółkę Kraftowe Alkohole – do stycznia 2024 roku był filarem tej strategii, finansującym działalność spółki Janusza Palikota, z czym Manufaktura miała problemy od czerwca ubiegłego roku.
Janusz Palikot w warunkowym areszcie
5 października wrocławski sąd warunkowo aresztował Palikota na dwa miesiące. Według tego postanowienia, były poseł może wyjść z aresztu po wpłaceniu miliona złotych kaucji. Poręczenie majątkowe powinno wpłynąć do sądu do 31 października. Podczas posiedzenia aresztowego prokurator złożył sprzeciw na takie postanowienie sądu. To oznacza, że Palikot, nawet gdyby wpłacił kaucję, nie opuści aresztu do momentu rozstrzygnięcia przez sąd zażaleń na postanowienie sądu pierwszej instancji.
Takie zażalenie złożył w poniedziałek jeden z obrońców Palikota mec. Andrzej Malicki – wynika z informacji PAP uzyskanych w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu. Wcześniej zażalenie złożyła prokuratura. Teraz sąd wyznaczy datę posiedzenia, na którym będą one rozpatrywane.