W połowie listopada Sejm przegłosował nowelizację Kodeksu karnego, odrzucając sprzeciw Senatu. W myśl nowych przepisów, w przyszłym roku samochody pijanych kierowców będą konfiskowane. Zapis wejdzie w życie po trzech miesiącach od dnia ogłoszenia ustawy. W piątek (2 grudnia) Kancelaria Prezydenta poinformowała o złożeniu podpisu pod nowelizacją przez Andrzeja Dudę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konfiskata aut pijanym kierowcom. Prezydent podpisał ustawę
Konfiskata auta będzie stosowana w przypadkach, gdy kierowca ma co najmniej 1,5 promila lub jeśli spowoduje wypadek przy zawartości co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi lub też w sytuacji recydywy.
W przypadku gdy pojazd nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, orzekany będzie przepadek równowartości pojazdu, zaś za tą równowartość uznawano by wartość określoną w polisie ubezpieczeniowej, a w razie braku polisy - średnią wartość rynkową odpowiadającą wartości pojazdów podobnych. Jeśli sprawca prowadziłby pojazd niestanowiący jego własności, tylko własność jego pracodawcy, sąd orzekałby nawiązkę.
Ponadto ustawa rozszerza dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów na kierowców, którzy po spowodowanym wypadku, a przed poddaniem się badaniu, spożywali alkohol, lub zażywali środek odurzający.
Jest wyjątek
Zwiększy się również maksymalna kara, którą można wymierzyć za sprokurowanie ciężkiego wypadku. Za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci, nietrzeźwemu sprawcy wypadku będzie można wymierzyć do 16 lat pozbawienia wolności, a obecnie do 12 lat.
W ustawie przewidziano wyjątek dot. kierowców zawodowych, prowadzących pojazdy pracodawcy. W ich wypadku sąd orzekać będzie nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Konfiskata nie obejmie też pojazdów niemechanicznych. Tym samym pojazdy nie będą odbierane m.in. pijanym rowerzystom.