Po spożyciu alkoholu do głowy niektórym przychodzą przeróżne pomysły. Grupa turystów bawiących się Łebie uznała, że doskonałym pomysłem na zabawę będzie wejście na łódkę zacumowaną w porcie.
Łódka ta należała do Ochotniczej Straży Pożarnej. Zdjęcia z "zabawy" zamieściła na Twitterze. Widać na nim mężczyznę udającego, że steruje łodzią i drugiego, który próbuje na nią wejść.
"Zapraszam do remizy panów, którzy dwa dni temu bawili się na łodzi strażackiej zacumowanej w porcie. Proszę zabrać ze sobą rzeczy, które wzięliście, i sprzęt do naprawy szkód. Mam panów zdjęcia i dane osobowe. Czekam do środy. W czwartek zgłaszam sprawę na policję" - napisał administrator konta straży ochotniczej.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Już po godzinie na koncie straży pojawił się zapis rozmowy z osobą, która brała udział w zabawie na łodzi.
Tłumaczył całe zdarzenie spożytym alkoholem. Obiecał zwrócić zagrabione kamizelki. Cała grupa również chce również uregulować wszelkie szkody, jakie poniosła straż w następstwie ich zabawy na łodzi.
"Dziękujemy za wszystkie dobre rady. Sprawa rozwiązana, dziękuję za udostępnianie, pamiętajcie każdy popełnienia błędy, ale każdemu trzeba dać szansę. Policja jest alternatywą, a nie koniecznością" - napisał administrator konta Ochotniczej Straży Pożarnej w Łebie.