Oznacza to, że strajk około 5 tys. pilotów Lufthansy i Lufthansy Cargo jest możliwy ze skutkiem natychmiastowym, ale na razie nie został ogłoszony - pisze agencja dpa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze przed podliczeniem głosów przedstawiciel VC Marcel Groels wyjaśnił, że jest to "sygnał ostrzegawczy" dla zarządu Lufthansy, a od zarządu firmy strona związkowa oczekuje teraz "dobrych ofert". Negocjacje nie zostały jeszcze uznane za porażkę przez żadną ze stron.
W środę strajk ostrzegawczy personelu obsługi naziemnej zwołany przez związek zawodowy Ver.di sparaliżował na cały dzień funkcjonowanie Lufthansy, największych niemieckich linii lotniczych. Ponad 1000 lotów zostało odwołanych, przez co około 134 tys. pasażerów musiało zmienić swoje plany podróży.
Lufthansa strajkuje. Odwołano rejsy do i z Warszawy
Linie lotnicze Lufthansa ogłosiły we wtorek, że z powodu strajku ostrzegawczego personelu obsługi naziemnej odwoła prawie wszystkie zaplanowane na środę loty w Monachium i Frankfurcie nad Menem. Jak pisze AFP, powołując się na komunikat niemieckiego przewoźnika, zmiany dotkną ponad 130 tys. pasażerów.
Na lotnisku we Frankfurcie Lufthansa odwoła łącznie 678 lotów, z czego 32 już we wtorek. W hubie w Monachium jest to 345 lotów w oba dni.