W środę wieczorem minister w KPRM, pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski otrzymał dymisję ze stanowiska. Rzecznik rządu pytany w czwartek w TVP Info o powody tej decyzji podkreślał, że Naimski ma ogromne zasługi dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Wskazał tu m.in. na gazociąg Baltic Pipe.
- Natomiast w tej chwili przebudowywana jest formuła realizacji kwestii energetycznych w rządzie i z tego powodu doszło do zmian na tym stanowisku. W żaden sposób nie stawia to znaku zapytania nad osiągnięciami pana ministra, wręcz przeciwnie, chciałbym podkreślić je wyraźnie i za nie podziękować - powiedział Müller w TVP Info.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Naimski zdymisjonowany. Rzecznik rządu zabrał głos
Dopytywany o tę przebudowę, rzecznik rządu wskazał na przesył energii. - To co jest teraz dużym wyzwaniem, to przede wszystkim budowa sieci przesyłowych w Polsce, budowa elektrowni atomowej, jeszcze kilka innych rzeczy i tutaj zmieniamy formułę funkcjonowania i stąd ta decyzja - powtórzył.
Rzecznik rządu pytany, czy Naimski otrzyma jakąś inną propozycję, aby w rządzie pozostać, odparł, że "to zależy też od ministra Naimskiego".
Konflikt Naimskiego z Obajtkiem
Piotr Naimski był sekretarzem stanu w KPRM od listopada 2015 roku. Był zwolennikiem energetyki jądrowej.
Dymisja Piotra Naimskiego może być efektem jego sprzeciwu wobec fuzji Orlenu i Lotosu oraz konfliktu z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem, odwołany minister może też zostać kozłem ofiarnym gigantycznego kryzysu energetycznego — oceniali w środę w Sejmie politycy opozycji.