Chodzi o miasta, które znalazły się na liście Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Według niej 36 spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej leży w Polsce.
Z myślą o miastach z listy WHO w lutym 2018 r. rząd ogłosił program termomodernizacji PolskaBezSmogu 2018-2027, ale ograniczył jego zakres do miejscowości liczących sobie poniżej 100 tysięcy mieszkańców (na początek podpisane zostało porozumienie z gminą Skawiną zakładające 70-procentowe dofinansowanie przez rząd docieplenia budynków zamieszkałych przez osoby mniej zamożne). Tym sposobem "poza burtą" programu znalazły się duże ośrodki miejskie, od lat zmagające się ze smogiem (m.in. Kraków, Rybnik, czy Zabrze) - pisze w piątek portalsamorządowy.pl.
Zobacz: Polsce grożą gigantyczne kary za smog. Pozwać mogą ją także obywatele
Woźny, jako pełnomocnik premiera ds.programu Czyste Powietrze, zajmie się m.in. wykononiem znowelizowanej ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Zakłada możliwość ustanawiania przez gminy programów niskoemisyjnych, które będą mogły liczyć na współfinansowanie ze środków Funduszu Termomodernizacji i Remontów.
Niedawno Woźny mówił, że obniżyłby progi alertów określających stopień zanieczyszczenia powietrza. - To spowoduje częstsze korzystanie z alarmowania w sprawie smogu, ale jest konieczne - podkreślał.
Piotr Woźny chciałby, by jeszcze w tym roku powstały regulacje wspierające monitorowanie jakości powietrza. - Trwają już nawet intensywne prace z udziałem ministra środowiska i ministra zdrowia. Myślę, że jakaś poważna przymiarka do projektu takiego rozporządzenia powinna się pojawić w ciągu 2-3 miesięcy - zaznaczył pełnomocnik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl