PiS zaostrza retorykę przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, zaplanowanymi na przyszły rok. Premier Mateusz Morawiecki i prezes partii Jarosław Kaczyński na wspólnej konferencji prasowej stwierdzili, że w czasach rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego dochodziło do zacieśniania więzi z Rosją. Dlatego też trzeba wyjaśnić, jak duży wpływ na krajową energetykę miał Kreml.
Chcemy przedstawić projekt ustawy dotyczącej powołania komisji, która ma zbadać politykę energetyczną prowadzoną przez rząd polski w latach 2007-2015. Wzbudzała ona kontrowersje, dlatego trzeba ją wyjaśnić – stwierdził Jarosław Kaczyński.
PiS chce weryfikować politykę energetyczną rządu PO-PSL
Lider obozu rządzącego zapewnił, że to nie będzie komisja śledcza na wzór np. tej badającej tzw. aferę Rywina. W jego ocenie "nie ma potrzeby", by powoływać taki organ. Polityk podkreślił, że wystarczy komisja weryfikacyjna na wzór tej, która wyjaśniała aferę reprywatyzacyjną w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak przekonywał Jarosław Kaczyński, dzięki takiej decyzji w nowo powołanym organie nie będą zasiadać wyłącznie parlamentarzyści, ale też np. eksperci. Dzięki temu komisja "będzie miała większe możliwości".
W naszym życiu publicznym jest bardzo wiele nieprawdy. Walka polityczna właściwa w kraju demokratycznym jest rzeczą, od której nie można się uchylać i która jest ceną demokracji, ceną praw obywatelskich, ceną wpływu obywateli na bieg spraw publicznych. Ale ta walka polityczna nie powinna się odbywać w zupełnym już oderwaniu od prawdy, zupełnym oderwaniu od faktów. (...) Sądzę, że działanie tej komisji powinno przyczynić się do tego, żeby to zjawisko zostało przynajmniej ograniczone – stwierdził prezes PiS-u.
Trzeba pozbyć się wpływu Rosjan
Natomiast Mateusz Morawiecki podkreślał, że nie chodzi wyłącznie o to, by wskazać wpływ Rosjan na decyzje podejmowane w Warszawie w kwestii polityki energetycznej. Nowa komisja ma też pomóc raz na zawsze pozbyć się "zwałów rosyjskich" w przyszłości. – Ustawa jest gotowa, to kwestia dnia dwóch dni – możemy ją przedłożyć wkrótce – zapewnił premier w odpowiedzi na pytania obecnych na sali dziennikarzy.
Szef rządu podkreślił potrzebę weryfikacji wpływu "rosyjskiej polityki, biznesu, agentów na bezpieczeństwo wewnętrzne i energetyczne Polski". – Ta sprawa musi być bardzo dokładnie wyjaśniona. My nie mamy tutaj absolutnie niczego do ukrycia, dlatego cały okres do obecnych czasów powinien być zweryfikowany – stwierdził.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.