Joachim Brudziński, który w poniedziałek został nowym szefem kampanii wyborczej PiS, ogłosił, że konwencja partii odbędzie się nie w Łodzi, ale na Dolnym Śląsku. "Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia" - napisał na Twitterze.
W sobotę we Wrocławiu odbywa się konwencja i wiec Platformy Obywatelskiej. Władze Łodzi już wcześniej zapowiedziały, że pieniądze, które PiS wpłaci samorządowej spółce za wynajem Atlas Areny, zostaną przeznaczone na sfinansowanie miejskiego programu in vitro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Łodzi: PiS zapłaci kary umowne
- Bardzo mi przykro, że ta konwencja nie odbędzie się w Łodzi. Ale ponieważ umowa, która została podpisana, zawiera w sobie kary umowne. Tak czy tak, Prawo i Sprawiedliwość zapłaci za zabiegi in vitro, które w ramach tejże obietnicy zamierzamy zrealizować. Będzie to kilkadziesiąt zabiegów in vitro i z tego bardzo się cieszę - powiedziała we wtorek Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, na konferencji prasowej.
Dodała, że łódzki magistrat przekaże na program in vitro kwotę 150 tys. zł na dofinansowanie zabiegów in vitro, a później "będą to rozliczenia z Atlas Areną".
Dopytywana o wysokość kary umownej, zaznaczyła, że treść umowy i wysokość kar objęta jest tajemnicą handlową. - Umowa była podpisana z agencją eventową, która miała przeprowadzić ten kongres. Z tego co wiem, na teren Atlas Areny zjechały tiry z całą techniką, która miała się zacząć montować, więc... - stwierdziła Hanna Zdanowska.
Wirtualna Polska ustaliła jednak, że chodzi o kwoty rzędu co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych. "Konwencja planowana w Atlas Arenie - jak słychać nieoficjalnie - miała kosztować nawet kilka milionów złotych. Taki jest koszt największych wydarzeń organizowanych przez PiS" - czytamy.
Prezydent została zapytana o to, czy jej wcześniejsza deklaracja o tym, na co zostaną przeznaczone pieniądze PiS, miała wpływ na decyzję o przeniesieniu wydarzenia, odpowiedziała:
Trudno mi jest odpowiedzieć, co myśleli politycy PiS, ale tak czy tak, sfinansowali zabiegi in vitro i to jest dla mnie najważniejsze.