PiS ma ogłosić pakiet wyborczy dla kobiet jeszcze w tym miesiącu. Obietnice partii rządzącej mają być skierowane zwłaszcza do matek dzieci w wieku do lat trzech.
"Po powrocie do pracy ma im przysługiwać m.in. bon szkoleniowy do 7 tys. zł na zdobycie nowych kwalifikacji i kursy zawodowe. Drugie planowane rozwiązanie to grant dla kobiet prowadzących działalność gospodarczą" - pisze "DGP". Jego wysokość ma sięgnąć do sześciu minimalnych wynagrodzeń, co w dzisiejszych realiach oznacza kwotę do 20 490 zł.
Na liście propozycji ma być też korzystniejsze wyliczanie składek dla kobiet, które pracują na część etatu. "Szczegóły liczy ZUS. To z kolei byłoby rozwiązanie skierowane do kobiet, które chcą łączyć obowiązki rodzicielskie z częściowym powrotem do aktywności zawodowej" - wyjaśnia gazeta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kosztowniejsze pomysły PiS dopiero przed nami"
"PiS szuka sposobu na odzyskanie poparcia w elektoracie kobiecym, które w dużej mierze stracił po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji" - czytamy w dzienniku. Najnowsze propozycje przed zbliżającymi się wyborami mają być też kolejną odpowiedzią na zapaść demograficzną w Polsce.
Gazeta przypomina, że odsetek kobiet w wieku 18-45 lat planujących potomstwo od 2017 r. spadł z 41 proc. do 32 proc. Takie wnioski wyłaniały się z ostatnich badań CBOS.
Ile to będzie kosztowało? - To rozwiązania dotyczące aktywizacji zawodowej kobiet, ich skutki fiskalne nie będą znaczące. To raczej reakcja na świadczenie babciowe, zaproponowane przez PO. Myślę, że kosztowniejsze pomysły PiS dopiero przed nami - powiedział "DGP" Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.
Przypomnijmy, że Donald Tusk w marcu zapowiedział tzw. babciowe, czyli dodatek w wysokości 1500 zł dla kobiet, które po urlopie macierzyńskim (lub w jego trakcie) wrócą do pracy. Kwota ta miałaby być wypłacana co miesiąc do trzeciego roku życia dziecka i posłużyć na sfinansowanie żłobka, klubu dziecięcego, niani albo opiekę babci. "To spowodowało nerwowość w szeregach PiS. Szybko zapadła decyzja, aby ją przebić" - pisała wówczas "Gazeta Wyborcza". Odpowiedzią miała być waloryzacja świadczenia 500 plus.
Jak ustalił "DGP", teraz PiS ma już projekt ustawy z propozycjami dla kobiet, ale jeszcze go szlifuje. "Intencja jest taka, by zmiany weszły jeszcze w tej kadencji" - czytamy.