"Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do rządowego dokumentu o nazwie "Sprawne i nowoczesne państwo 2030" (w skrócie SNP). Okazuje się, że tezy zawarte w SNP przeczą obecnym zakusom na odrzucanie budżetu Unii, wetowanie decyzji etc.
Rządowy dokument ma być przyjęty do końca roku. Co się w nim znajduje? Przede wszystkim wielokrotnie powołuje się na członkostwo Polski w UE. Już na wstępie dokument podkreśla, że Polska ma być mocno osadzona w Unii Europejskiej.
SNP wylicza korzyści z bycia w UE oraz strategie w jakie Polska powinna się włączać – w tym kontestowany przez znaczną część branży górniczej i energetycznej Zielony Ład – oraz cele na polską prezydencję w Radzie Europejskiej w 2025 r.
Strategia anonsuje także nowy model finansowania samorządów, możliwe korekty terytorialne, zmiany w wymiarze sprawiedliwości czy nowy, wieloletni model budżetu państwa.
Tymczasem prace nad budżetem UE i wieloletnim planem finansowym utknęły w martwym punkcie po tym, jak Polska i Węgry sprzeciwiły się zawartym w dokumentach ustaleniom.
Chodzi o zapis wiążący wypłaty unijnych środków z przestrzeganiem zasad praworządności, który został zawarty w ustawie.
Polska i Węgry czasowo zablokowały dalsze procedowanie i grożą zawetowaniem budżetu, jeśli mechanizm praworządności nie zostanie usunięty.