Za dalszymi pracami nad projektem zagłosowało 18 posłów. Za jego odrzuceniem - 20, w tym dwoje polityków związanych ze Zjednoczoną Prawicą. Andrzej Sośnierz z Porozumienia i Małgorzata Janowska z PiS.
- Od początku krytykowałem ten projekt. Opiera się na mapach potrzeb zdrowotnych, które wcale nie przedstawiają rzeczywistych potrzeb zdrowotnych, tylko opisują, jakie zasoby mamy w systemie opieki zdrowotnej. Wprowadza centralne planowanie, które już w czasach komuny się nie sprawdziło - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" poseł Sośnierz.
Projekt zmian w przepisach skrytykowało także też Biuro Analiz Sejmowych.
Projekt nowelizacji ustawy zdrowotnej zakłada tworzenie siedmioletniego Krajowego Planu Transformacji i Wojewódzkich Planów Transformacji, które zawierałyby polecenia dla Narodowego Funduszu Zdrowia i samorządów.
"Rozpoznana została konieczność poprawy systemu map potrzeb zdrowotnych oraz priorytetów dla regionalnej polityki zdrowotnej. W tym zakresie w ostatnim czasie wytworzyła się bardzo efektywna praktyka, w której minister zdrowia jako organizator systemu i twórca map potrzeb zdrowotnych określa priorytety" - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Fakt, że komisja odrzuciła projekt ustawy nie oznacza, że zatrzymane zostanie jego procedowanie. Ostatecznie ustawę przegłosuje Sejm.