- Celem projektu jest poszerzenie wolności dla obywateli i przedsiębiorców. Każda redukcja obowiązków biurokratycznych wpływa na prowadzenie działalności gospodarczej i ułatwia życie obywatelom - przekonywał Wróblewski na konferencji mu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS chce "ograniczyć bariery i biurokrację"
Co zakłada inicjatywa partii Jarosława Kaczyńskiego? To m.in. przyspieszenie postępowań przed Samorządowymi Kolegiami Odwoławczymi (SKO) poprzez umożliwienie im obradowania w składzie jednoosobowym i zdalnie. PiS chce także, by umowy leasingu mogły być zawierane w formie elektronicznej.
Ustawa, której projekt przygotował PiS, ma też wzmocnić pozycję przedsiębiorców w sporach z ZUS-em. - W sporach między ZUS-em a przedsiębiorcami proponujemy, aby ciężar dowodowy spoczywał na ZUS-ie - dodał Wróblewski.
Posłowie PiS przekonują, że ich projekt ma też zmniejszyć ciężar, jakim dla prowadzących działalność gospodarczą są składki odprowadzane do ZUS. Rozwiązaniem miało być rozszerzenie możliwości korzystania z niższych, proporcjonalnych do dochodu składek.
- W tej chwili przedsiębiorcy mogą korzystać z tzw. Małego ZUS-u Plus przez lata w ciągu pięciu lat. Nasza ustawa idzie w tym kierunku, by limit czasowy znieść, będzie można korzystać w sposób nieograniczony, choć pod warunkiem przychodu do 120 tys. zł dla mikroprzedsiębiorcy - mówił poseł Wróblewski.
Przekonywał, że Mały ZUS Plus to "dobre rozwiązanie, z którego przedsiębiorcy chętnie korzystają". Mały ZUS Plus obowiązuje od 1 lutego 2020 r. Jak tłumaczył rząd PiS, z rozwiązania mogą korzystać osoby, których przychód w poprzednim roku zamknął się w kwocie 120 tys. zł. "W ten sposób przedsiębiorcy zaoszczędzą średnio nawet kilkaset złotych miesięcznie. Ulga przysługuje przez trzy lata w ciągu pięciu lat, a po ich upływie od nowa. " - czytamy na stronach rządowych.
. -