Główny Urząd Statystyczny nie zwlekał z podsumowaniem 2020 roku i opublikował pierwsze, wstępne szacunki PKB Polski. Okazuje się, że gospodarka skurczyła się o 2,8 proc.
Jak zastrzegają urzędnicy, te dane mogą ulec jeszcze korektom, wraz z napływem kolejnych statystyk za ubiegły rok. Choć jest już końcówka stycznia, GUS nie dysponuje jeszcze pełnymi wynikami, które pozwalają na ostatecznie wyliczenie PKB.
Po grudniowych pozytywnych niespodziankach w danych o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej niektórzy ekonomiści liczyli na pozytywne zaskoczenie względem średniej prognoz. Dane są jednak zgodne z przewidywaniami większości ekspertów.
Nikt nie miał jednak wątpliwości, że po latach systematycznego wzrostu gospodarczego, wyniki ostatnich 12 miesięcy będą gorsze niż te za 2019 rok. Kryzysu, jaki w związku z pandemią koronawirusa dotknął cały świat, nie dało się uniknąć. Kwestią do rozstrzygnięcia była jedynie skala spadku PKB.
Warto dodać, że w 2019 roku polska gospodarka urosła aż o 4,5 proc.
Najnowsze dane wypadają lepiej od wielu wcześniejszych prognoz, m.in. zagranicznych instytucji. Jeszcze kilka dni temu Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) oceniał, że w 2020 roku polska gospodarka skurczyła się o 3,4 proc. Dość wyraźnie przestrzelił, co pokazuje, że udało się mocno ograniczyć negatywne skutki gospodarcze COVID-19.
Ci sami eksperci spodziewają się 2,7-procentowego wzrostu PKB w tym roku. Wyraźne przyspieszenie ma nastąpić dopiero w 2022 roku. Wtedy wzrost PKB może przekroczyć 5 proc.
Szczegółowe statystyki
Na wynik PKB składa się wiele elementów. W najnowszym opracowaniu GUS wstępnie wyliczył, że tzw. wartość dodana brutto w gospodarce narodowej była ujemna - zmniejszyła się o 2,9 proc. w porównaniu z 2019 rokiem.
Ten wskaźnik w przypadku samego przemysłu był na minusie 0,2 proc. w porównaniu do plus 4,3 proc. rok wcześniej. W budownictwie był pod kreską 3,7 proc. (poprzednio -4,1 proc.), a w handlu 4 proc. (wcześniej wzrost o 5,4 proc.).
Popyt krajowy zmniejszył się realnie o 3,7 proc. w porównaniu z 2019 rokiem, w którym zanotowano wzrost o 3,5 proc. Z kolei spożycie ogółem spadło realnie o 1,5 proc.
Nakłady brutto na środki trwałe zmniejszyły się o 8,4 proc. (w 2019 roku był wzrost o 7,2 proc.). Stopa inwestycji w gospodarce narodowej wyniosła 17,1 proc. wobec 18,5 proc. poprzednio.