Komisja Europejska regularnie publikuje opinie własnych ekspertów w odniesieniu do najważniejszych krajów regionu. W najnowszym opracowaniu Polska wypada nieco gorzej niż listopadzie, gdy miała miejsce poprzednia publikacja.
KE obniżyła prognozę tegorocznego wzrostu PKB o 0,2 pkt proc. do 3,5 proc. To oznacza mocny zjazd w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy rozwijaliśmy się w tempie 5,1 proc. Nie lepiej ma być w kolejnym roku. Na 2020 rok szacuje się zwyżkę PKB o 3,2 proc. wobec wcześniej prognozowanych 3,3 proc.
"Ryzyka dla tej prognozy są zasadniczo zbilansowane i związane głównie z trendami w zakresie popytu zewnętrznego i inwestycji prywatnych" - czytamy w raporcie "European Economic Forecast. Winter 2019".
W kontekście popytu zewnętrznego należy wziąć pod uwagę m.in. poważne problemy w niemieckim przemyśle. Z opublikowanych w czwartek danych wynika, że produkcja przemysłowa u naszych zachodnich sąsiadów jest o ponad 7 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Ekonomiści otwarcie mówią więc o recesji nie tylko w sektorze przemysłowym, ale i całej gospodarce. A to drugi największy partner handlowy Polski.
Eksperci Komisji Europejskiej wraz z wolniejszym wzrostem gospodarczym spodziewają się też nieco mniejszej presji na wzrost cen w Polsce. Szacują tegoroczną inflację na 2,3 proc. wobec 2,6 proc. typowanych w raporcie z listopada. Podobnie jak poprzednio sugerują, że w 2020 roku wskaźnik wzrostu cen wyniesie 2,7 proc.
Co z rozwojem gospodarczym całej Europy? "Przewiduje się, że w 2019 roku wzrost utrzyma się we wszystkich państwach UE, co oznacza więcej miejsc pracy i zwiększenie dobrobytu. Z drugiej strony prognoza została skorygowana w dół, w szczególności dla największych gospodarek strefy euro. Jest to odzwierciedleniem czynników zewnętrznych, takich jak napięcia w handlu i spowolnienie wschodzących rynków, zwłaszcza w Chinach" - czytamy w komunikacie KE.
- W niektórych państwach członkowskich w strefie euro znów pojawiły się obawy dotyczące powiązań między państwem a sektorem bankowym oraz stabilności długu. Perspektywa nieuporządkowanego brexitu zwiększa poczucie niepewności. Uświadomienie sobie narastającego ryzyka to tylko połowa naszego zadania. Druga połowa to wybór właściwego zestawu strategii, takich jak ułatwienie inwestycji, zdwojenie wysiłków w celu przeprowadzenia reform strukturalnych i prowadzenie rozważnej polityki budżetowej - komentuje Valdis Dombrovskis, odpowiedzialny m.in. za stabilność finansową, usługi finansowe i unię rynków kapitałowych w KE.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl