Wypowiedź Czerwińskiej to komentarz do najwnowszych, czwartkowych danych o stanie polskiej gospodarki w czwartym kwartale ubiegłego roku. Rozwijała się ona w tempie 4,9 proc. To najsłabszy wynik od półtora roku. W porównaniu z trzecim kwartałem, kiedy wzrost PKB wyniósł 5,1 proc. Ze słów pani minister wynika, że na początku tego roku możemy się spodziewać dalszego hamowania.
- 4,9 proc. nie jest dla nas zaskoczeniem - przyznała Czerwińska. I dodała, że jej ministerstwo oczekiwało mniej więcej takich właśnie danych. - Wskazuje to na trudniejszy start, jeśli chodzi o 2019 roku. Pokazuje tendencje, które są obserwowane na podstawie innych wskaźników, ryzyka zewnętrzne, które mogą się zmaterializować - dodała.
- To wszystko potwierdza nasze oczekiwania, że wzrost gospodarczy będzie niższy, będziemy mieć do czynienia z miękkim spowolnieniem. W pierwszym kwartale spodziewamy się wyniku, który na takie spowolnienie wskaże - oceniła Czerwińska.
Do kompletu w czwartek minister rozwoju Jerzy Kwieciński dodał: - Spodziewam się, że wzrost PKB w pierwszym kwartale wyniesie nieco ponad 4 proc.
Minister Czerwińska już w ubiegłym tygodniu zapowiadała w programie "Money. To się liczy", że gospodarka będzie hamowała. - Generalnie spowolnienie będzie pewnym procesem, jego skutki będziemy obserwować najprawdopodobniej mniej więcej w połowie roku i wówczas zaczniemy to odczuwać - mówiła.
Ostatnio Komisja Europejska obniżyła prognozę tegorocznego wzrostu PKB o 0,2 pkt proc. do 3,5 proc. Nie lepiej ma być w kolejnym roku. Na 2020 rok szacuje się zwyżkę PKB o 3,2 proc. wobec wcześniej prognozowanych 3,3 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl