Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|

PKB Polski wyraźnie w górę. Duży bank wyjaśnia, dlaczego gospodarka nabiera rozpędu

19
Podziel się:

Główny Urząd Statystyczny przedstawił wstępny szacunek wzrostu Produktu Krajowego Brutto za 2024 rok. Polska gospodarka urosła o 2,9 proc. rok do roku, co przewyższyło oczekiwania rynkowe. Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, wskazuje na wyraźne przyspieszenie konsumpcji.

PKB Polski wyraźnie w górę. Duży bank wyjaśnia, dlaczego gospodarka nabiera rozpędu
Są nowe dane o PKB. Konsumcja ruszyła (East News, Eryk Stawinski/REPORTER)

Według opublikowanych danych wzrost PKB w 2024 roku wyniósł 2,9 proc., co stanowi znaczącą poprawę w porównaniu z wynikiem 0,1 proc. z roku 2023. Znacząco wzrosła konsumpcja - popyt krajowy zwiększył się o 4,1 proc., podczas gdy rok wcześniej zanotowano spadek o 3,1 proc. Spożycie indywidualne wzrosło o 3,1 proc., a inwestycje o 1,3 proc.

Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, zauważa, że polska gospodarka nabierała rozpędu zwłaszcza w pierwszej połowie roku, po czym trzeci kwartał okazał się pewnym rozczarowaniem. Ekspertka wskazuje na trzy główne czynniki, które nie pozwoliły na przekroczenie granicy 3 proc. wzrostu.

Hamulce wzrostu gospodarczego

Pierwszym elementem była umiarkowana konsumpcja. Mimo znaczących impulsów w postaci dwukrotnego wzrostu płacy minimalnej, podwyżki świadczenia 500+ do 800 złotych oraz wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej i wśród nauczycieli, gospodarstwa domowe preferowały oszczędzanie.

Drugim czynnikiem okazał się niewielki wzrost inwestycji, spowodowany powolną alokacją środków z Krajowego Planu Odbudowy oraz perspektywy finansowej 2021-2027. Trzecim elementem był słaby eksport, powiązany z niską koniunkturą w Niemczech.

Perspektywy na przyszłość

Z analizy danych wynika, że w czwartym kwartale 2024 roku wzrost PKB przyspieszył do około 3,4 proc. w ujęciu rocznym. Konsumpcja gospodarstw domowych zwiększyła się w tym okresie również o około 3,4 proc., a inwestycje o 0,7 proc.

Według ekonomistki Banku Pocztowego, w 2025 roku średnioroczna dynamika PKB może osiągnąć poziom około 3,7 proc. Pierwsza połowa roku ma przynieść wzrost powyżej 3 proc., a druga połowa może przekroczyć nawet 4 proc.

Kurtek zwraca uwagę na potencjalne zagrożenia dla realizacji tego scenariusza. Wymienia trwający konflikt w Ukrainie, sytuację na Bliskim Wschodzie oraz niepewność związaną z wpływem polityki gospodarczej administracji prezydenta USA na globalną ekonomię.

Co dalej z gospodarką? "Wzrost bazował na konsumpcji"

Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje na kluczowy aspekt danych opublikowanych przez GUS. "Wzrost bazował głównie na wydatkach konsumpcyjnych – podnosiły one PKB o 3,1 pkt. Nakłady inwestycyjne wzrosły nieznacznie (1,3 proc.), co w niewielkim stopniu wpływało na rachunek. Wyniki o ok. 1 pkt obniżało saldo handlu zagranicznego" - pisze PIE.

Instytut podkreśla też, że kondycja gospodarki w ubiegłym roku była dobra na tle państw UE. "Konsensus Focus Economics wskazuje, że PKB państw Europy Środkowo-Wschodniej powiększyło się o 1,9 proc. - to prawie punkt procentowy mniej niż w Polsce. W przypadku strefy euro było to 0,8 proc" - czytamy w komentarzu.

Jak wskazuje PIE, lepszymi wynikami wśród większych gospodarek w 2024 pochwalić się mogła Chorwacja, gdzie gospodarka powiększyła się o 3,5 proc.

PIE w nowych danych widzą nadzieje na lepsze odczyty w bieżącym roku. "Sytuacja Polski pozostanie komfortowa także w 2025. Bieżący konsensus prognoz sugeruje, że PKB powiększy się o 3,4 proc., głównie z uwagi na przyśpieszenie inwestycji infrastrukturalnych. Taki wynik dalej będzie znacząco wyróżniać się na tle państw strefy euro – w głównych gospodarkach PKB będzie powiększać się o niecałe 1 proc., w Niemczech o około 0,5 proc." - czytamy w komentarzu.

Podobnego zdania sią eksperci dużego polskiego banku. "Na 2025 prognozujemy 4 procent wzrostu polskiego PKB. Konsensus prognoz dla polskiej gospodarki jest zbyt pesymistyczny" - twierdzą eksperci Pekao.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Prezydent2025
miesiąc temu
Nominalny wzrost PKB w wysokości 7% (około 250 mld zł) osiągnięty z równolegle większym nominalnie wzrostem zadłużenia. To powinno budzić obawy a ekonomiści milczą.
Prezydent2025
miesiąc temu
Bank pocztowy to duży bank ?
Andrzej P.
miesiąc temu
Skoro jest tak dobrze ,to czemu jest tak źle ,gdzie te zyski ?.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
5kl podstawów...
miesiąc temu
Panie Kędzirski ,to zwykła fizyka jest -każde ciało z górki nabiera rozpędu . Mam nadzieję ,że pomogłam .
\xxx
miesiąc temu
konsumpcja się zwiększyła czy ceny?
Nickodem
miesiąc temu
Dług publiczny 2024: 6% PKB (240) MLD.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
Andrzej P.
miesiąc temu
Skoro jest tak dobrze ,to czemu jest tak źle ,gdzie te zyski ?.
Dziw
miesiąc temu
PKB bazuje na konsumpcji i na zmianie prezesa GUS a co z inwestycjami albo z podatkiem VAT którego ściągalność spadła więc czym chcesz się pochwalić Tusk
Skakać czy pł...
miesiąc temu
,, Głównie wzrost PKB bazował na konsumpcji"to znaczy? Wydaliśmy więcej pieniędzy kupując to samo albo mniej niż wcześniej?Przecież to drożyzna!😂Średnio płaciłem za prąd wcześniej 300 zł a teraz 400 to wzrost jest w wydatkach widoczny !
LubiePlacki
miesiąc temu
Ceny prądu i gazu szybko zweryfikują ten wzrost gospodarczy i nie pomoże sztuczne pompowanie. Widać co się dzieje w sklepach, co dzień to nowe ceny. Sytuacji gdzie ludzie będą siedzieć po ciemku będzie coraz więcej ale może dzieci zacznie rodzić się więcej.To taki śmiech przez łzy. Mamy nie wiele czasu żeby się otrząsnąć i zacząć działać bo po tym upadku może być ciężko się podnieść.
Prawda
miesiąc temu
Gdyby nadal rządził PiS, Polska miałaby wzrost gospodarczy na poziomie 5,5. Teraz to mamy spadek produkcji, bo PO rządzi.