Produkt Krajowy Brutto w strefie euro spadł w drugim kwartale 2020 roku o 15 proc. w porównaniu z analogicznym kwartałem ubiegłego roku, wynika z najnowszych danych Eurostatu. W przypadku całej Unii Europejskiej, spadek ten był nieco mniejszy i wyniósł 14,4 proc. To największe załamanie od czasu, kiedy zaczęto prowadzić te statystyki, czyli od 1995 roku.
Eurostat podał również, o ile skurczyła się unijna gospodarka w porównaniu z ostatnim kwartałem tego roku. Było to aż 11,9 proc., a w przypadku strefy euro 12,1 proc. Na razie to wstępne szacunki, które mogą być zrewidowane.
W czwartek i piątek z kolejnych państw członkowskich zaczęły napływać szacunki PKB drugim kwartale, który w większości upłynął pod znakiem zamrożenia gospodarek. Na wstępne dane dotyczące polskiego PKB musimy poczekać do 14 sierpnia. Natomiast najnowsze dane pokazały, że załamanie gospodarek w Niemczech i Czechach – czyli dwóch największych odbiorców polskich towarów i usług – jest bezprecedensowe.
PKB Czech był w minionym kwartale o 10,7 proc. mniejszy, niż rok temu i o 8,4 proc. mniejszy, niż w pierwszym kwartale tego roku. To największy spadek tamtejszej gospodarki od czasu powstanie Republiki Czeskiej w 1993 roku. Pocieszający może być jednak fakt, że dane te i tak są lepsze od prognoz.
Wśród krajów, które już opublikowały szacunki, największy spadek PKB zanotowała Hiszpania (22,1 proc. w ujęciu rocznym), Francja (19 proc.) oraz Włochy (17,3 proc.). Z kolei jako najmniej poszkodowana w drugim kwartale została gospodarka Litwy, która skurczyła się o 3,7 proc. rok do roku.
W czwartek poznaliśmy dane o PKB Niemiec. W drugim kwartale niemiecka gospodarka skurczyła się o 11,7 proc. w ujęciu rocznym oraz 10,1 proc. w ujęciu kwartalnym, czyli bardziej niż prognozowali ekonomiści. To oczywiście efekt pandemii i zamrożenia gospodarek, choć warto pamiętać, że Niemcy już wcześniej były w recesji. Ostatni wzrost PKB niemiecka gospodarka zanotowała w III kwartale 2019 roku.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie