Od nowego roku płace nie będą mogły być niższe niż ustawowe 2600 zł brutto miesięcznie. Minimum wzrośnie o 350 zł w porównaniu ze stanem obecnym. Stawka godzinowa nie będzie mogła być niższa niż 17 zł.
Pracodawcy chcą, czy nie chcą, będą musieli pracownikom wypłacać co najmniej taką pensję. Albo zejść do "podziemia". Łącznie z wszystkimi składkami po stronie pracodawcy nowe minimum będzie kosztować firmy nie mniej niż 3132 zł miesięcznie za jednego pracownika.
Dla tych zakładów, które z rentownością już mają problemy, będzie to oznaczało bardzo poważne decyzje w rodzaju "być albo nie być". Część albo podniesie ceny swoich usług i towarów, albo zwolni część pracowników i spróbuje na pozostałych wymusić wzrost efektywności.
Zobacz też: Trzynastka co rok. Jest projekt ustawy. "To może skłonić do przejścia na emeryturę"
Analitycy PKO BP szacują, że nie będzie to jednak zjawisko uciążliwe dla całej gospodarki. "Szacujemy, że na skale makro wzrost płacy minimalnej do 2600 zł w 2020 nie przyniesie istotnych negatywnych skutków jeśli chodzi o zatrudnienie, a może tylko przyśpieszyć przeniesienie siły roboczej do większych i bardziej efektywnych firm" - komentuje PKO BP Research.
Ci sami analitycy stworzyli mapę, która pokazuje, w których częściach Polski podwyżka czeka przynajmniej jedną czwartą pracowników. Rzut oka na grafikę pokazuje, że poza wielkimi miastami, to właściwie około 80 procent obszaru naszego kraju.
Na terenie około połowy Polski jedna czwarta najmniej zarabiających zarabia mniej niż 2470 zł brutto. W około jednej trzeciej kraju zarobki jednej czwartej najmniej zarabiających są niższe niż 2600 zł brutto, ale wyższe od 2470 zł.
Bez dużego odbicia na portfelach podwyżka płacy minimalnej skończy się w okolicach Warszawy, na Śląsku Górnym i Dolnym, w okolicach Krakowa, Szczecina, Trójmiasta, Lublina i Poznania, czyli przy największych aglomeracjach.
Problem w tym, że podwyżka minimum zbiega się w czasie z prawdopodobnym światowym spowolnieniem gospodarczym wywołanym wojną celną USA-Chiny i brexitem. A to może odbić się na wzroście stopy bezrobocia. W przyszłym roku okaże się, czy obserwowane obecnie rekordowo niskie wskaźniki się utrzymają.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl