Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", gwarantowana przepisami podwyżka minimalnej pensji w 2020 r. wyniesie 95,59 zł. Oznacza to, ze po zaokrągleniu będzie to co najmniej 2350 zł brutto.
Stawka godzinowa, obowiązująca samozatrudnionych czy zleceniobiorców, wzrośnie co najmniej o 60 groszy i wyniesie 15,30 zł brutto.
Federacja Przedsiębiorców Polskich wyliczyła te kwoty na podstawie prognoz makroekonomicznych, które posłużą do opracowania projektu przyszłorocznego budżetu.
Według gazety rząd przedstawił te prognozy partnerom społecznym - związkom zawodowym oraz organizacjom pracodawców.
- W ostatnich latach podwyżka minimalnego wynagrodzenia wynosiła albo 100 zł, albo 150 zł. Wydaje się, że tegoroczne negocjacje w sprawie wzrostu najniższej pensji będą dotyczyć podobnych kwot - mówi "DGP" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista FPP.
Jeszcze przed 16 maja związki zawodowe i organizacje pracodawców powinny przedstawić wspólne stanowisko w sprawie stawek płacy minimalnej.
Wcześniej, 10 maja odbędzie się posiedzenie zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych Rady Dialogu Społecznego poświęcone tym kwestiom.
Jeśli - jak to bywało w ostatnich latach - związki i pracodawcy się nie porozumieją, będą miały po pięć dni na zaprezentowanie własnej opinii na temat płacy minimalnej.
Rząd ma na przedstawienie swoich propozycji miesiąc dłużej - do 15 czerwca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl