- Na razie nie docierają do nas poważniejsze sygnały o zwolnieniach ze względu na wzrost płacy minimalnej - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan. - Obecna podwyżka jest dla firm do udźwignięcia. Myślę, że problem pojawi się później i ten rok będzie decydujący. Żeby przygotować się na wzrost minimum do 3 tys. złotych pracodawcy będą głęboko zastanawiać się nad automatyzacją.
Jak pisze "Wyborcza", wzrost płacy minimalnej dotknie przede wszystkim małych i średnich przedsiębiorstw.
- Podwyżka płacy minimalnej po prosty zmniejszy nam rentowność - mówi dziennikowi właściciel farmy pieczarek. Jak twierdzi, nikogo nie zwolnił, ale będzie musiał ograniczyć wydatki na inwestycje.
Problemy mogą mieć też państwowe instytucje kulturalne, które żeby wypłacić pracownikom większe pensjewypłacić pracownikom większe pensje, będą musiały oszczędzać na innych rzeczach.
- Prawdopodobnie ograniczymy produkcję spektakli - mówi "Wyborczej" Łukasz Jaskuła z Komisji Pracowników Kultury OZZ Inicjatywa Pracownicza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl