Średnia płaca według najnowszych danych GUS to blisko 5230 zł brutto. W porównaniu z listopadem ubiegłego roku oznacza to podwyżki na poziomie ponad 5 proc.
To całkiem solidny wzrost, choć ekonomiści spodziewali się wyniku zbliżonego do 6 proc. Wskazują, że już trzeci miesiąc z rzędu dane GUS o zarobkach okazują się gorsze od prognoz.
Czytaj więcej: Zarobki Polaków. Unię dogonimy za... 50 lat
Co więcej, wyjątkowo słabo wypadło porównanie płac w listopadzie i październiku. Jak wskazują eksperci Santandera, wzrost w skali miesiąca wyniósł zaledwie 0,3 proc. i był najsłabszy od 1995 roku.
- Bywały lata, kiedy odczyty dynamiki wzrostu płac pod koniec roku były bardzo zmienne z miesiąca na miesiąc z powodu różnych terminów wypłat bonusów przez niektóre branże, np. górnictwo. Z tego powodu odczyt za listopad należy traktować ostrożnie dopóki w dalszej części miesiąca nie zostaną opublikowane szczegółowe dane z sektorów - komentuje Grzegorz Ogonek, ekonomista Santandera.
Przyznaje, że spowolnienie gospodarcze i symptomy spadającego popytu na pracę mogą sprawić, że roczna dynamika wzrostu płac obniży się z około 6,6 proc. w 2019 roku do 6 proc. w 2020.
Monika Kurtek z Banku Pocztowego również przyznaje, że presja płacowa w przedsiębiorstwach w ostatnich miesiącach nieco maleje. Tłumaczy to m.in. zmianami w gospodarce.
Czytaj więcej: Płaca a praca. Zarobki nie zawsze idą w parze z wydajnością
- Ogólnie rzecz biorąc na rynku pracy widać pewnego rodzaju dostosowanie do spowolnienia gospodarczego, choć podkreślić trzeba, że wciąż jest to sytuacja korzystna z punktu widzenia pracowników - podkreśla ekspertka.
Wskazuje, że z początkiem przyszłego roku dynamika płac na pewno przyspieszy, chociażby z tego powodu że o 15 proc. wzrośnie płaca minimalna, ale jednocześnie dalej powoli hamować będzie prawdopodobnie tempo wzrostu zatrudnienia.
Właśnie sama zmiana zatrudnienia w listopadzie pozytywnie zaskoczyła. Zatrudnienie zwiększyło się o 2,6 proc. wobec prognozowanych 2,5 proc. Może to być jednak tylko chwilowe ożywienie.
- Miesięczny wzrost zatrudnionych o 12 tys. jest dość mocny jak na listopad. Wzrost zatrudnienia może być jednak tymczasowym zjawiskiem związanym z rozwojem usług e-commerce i w efekcie sezonowym wzrostem popytu na usługi kurierskie i nie zmienia naszej prognozy o wygasaniu wzrostu zatrudnienia w kolejnych miesiącach - uważa Grzegorz Ogonek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl