155 milionów ludzi (20 mln więcej, niż rok wcześniej) w 55 krajach świata było w 2020 r. "w kryzysie lub w gorszej sytuacji" - wynika z raportu na temat globalnego kryzysu żywnościowego. Opublikowała go organizacja humanitarna Global Network Against Food Crises, powołana w 2016 r. przez Unię Europejską, Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) i Światowy Program Żywnościowy (WFP).
W raporcie czytamy też, że w 2021 roku 142 miliony ludzi w 40 krajach znajdzie się w kryzysie żywnościowym, a kolejne 155 tysięcy stanie w obliczu katastrofy.
W dokumencie podkreślono, że pandemia Covid-19 przyspiesza zapotrzebowanie na żywność. Organizacja ostrzegła przed wzrostem liczby ludzi doświadczających głodu z powodu kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią.
Osoby znajdujące się w kryzysie żywnościowym doświadczają wysokiego poziomu niedożywienia i mogą spełnić jedynie minimalne wymagania dietetyczne. Około 133 tys. ludzi zostało sklasyfikowanych jako stojących w obliczu katastrofy - zdefiniowanej jako krok od śmierci głodowej - w rozdartych wojną Burkinie Faso, Sudanie Południowym i Jemenie.
Badacze stwierdzili, że kraje Afryki były nieproporcjonalnie dotknięte niedoborem żywności; w ub.r. ok. 98 mln ludzi mierzyło się tam z poważnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego. Ale problem ten dotyczy również innych części świata. Afganistan, Syria, Jemen i Haiti znalazły się w 2020 r. wśród 10 najgorszych miejsc na świecie pod względem dostępności żywności.
Ponad 75 mln dzieci na świecie poniżej piątego roku życia było zbyt niskich, a ponad 15 mln - zbyt chudych z powodu ograniczonego dostępu do żywności. Są to najtragiczniejsze ustalenia od czasu, gdy raport został po raz pierwszy sporządzony w 2016 roku.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że ta "ponura lektura" pokazuje, dlaczego nierówność w dystrybucji żywności wymaga pilnej uwagi światowych przywódców.
"Musimy zrobić wszystko, żeby przerwać to błędne koło. Nie ma miejsca na głód w XXI wieku" - wzywał Guterres. Jako główne przyczyny głodu wymienił konflikty na świecie, klęski żywiołowe i kryzysy gospodarcze.
"Nie można ich (tych problemów) rozwiązać oddzielnie. Głód i ubóstwo w połączeniu z nierównością, szokami klimatycznymi i napięciami związanymi z własnością ziemi i zasobami wywołują i napędzają konflikty – powiedział Guterres.
- Podobnie, konflikty zmuszają ludzi do opuszczenia domów, ziemi i miejsc pracy. Zakłócają rolnictwo i handel, zmniejszają dostęp do istotnych zasobów, takich jak woda i elektryczność, a tym samym napędzają głód i klęskę głodu".
Podczas gdy konflikty pozostają głównym czynnikiem powodującym głód na świecie, to pandemia Covid-19 pogorszyła sytuację, ponieważ ludzie zostali zmuszeni do rezygnacji z pracy z powodu środków restrykcyjnych w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa – stwierdza raport. Głód wzrastał w niestabilnych gospodarkach, gdzie było niewiele zasiłków dla bezrobotnych, które chroniłyby pracowników przed utratą pracy.
"Pandemia koronawirusa ujawniła słabość światowego systemu żywnościowego i potrzebę stworzenia bardziej sprawiedliwych, zrównoważonych i odpornych systemów" - stwierdziły we wspólnym oświadczeniu UE, FAO, WFP i USAID. "Potrzebna jest radykalna transformacja naszych systemów rolno-spożywczych", "jeśli obecne trendy nie zostaną odwrócone, kryzysy żywnościowe będą coraz częstsze i dotkliwsze" - przestrzegły organizacje.