"Kwiecień był kolejnym miesiącem pełnym wyzwań dla polskiego sektora przemysłowego - warunki gospodarcze znów się pogorszyły, w dodatku w największym stopniu od początku roku" – podkreślono w komentarzu do wyników badania.
Wskaźnik PMI w kwietniu – spada produkcja i zamówienia
Zarówno produkcja, jak i nowe zamówienia spadły od marca, a producenci wciąż likwidowali miejsca pracy w swoich fabrykach i ograniczali aktywność zakupową. Optymizm biznesowy też osłabł. Odnotowano jednak pewne pozytywne zmiany w cenach, które spadły po raz pierwszy od siedmiu lat. "Mimo to, w obliczu zwiększonej konkurencji i pogarszającego się popytu, firmy z grubsza dopasowały spadek swoich kosztów do cen wyrobów gotowych" – stwierdza agencja S&P Global.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Badania pokazują, że subindeksy produkcji i nowych zamówień spadły w najszybszym tempie od początku tego roku.
Popyt rynkowy w Europie przypomina recesję, rośnie szansa na obniżkę stóp
"Ankietowane firmy raportowały, że wysokie ceny i niepewność na rynku nadal odbijają się na popycie. Niektórzy respondenci sugerowali również, że popyt rynkowy w Europie przypomina recesję przemysłową (nowe zamówienia eksportowe spadły w największym stopniu od listopada ubiegłego roku). Popyt osłabł pomimo zasygnalizowanego przez firmy w kwietniu spadku cen wyrobów gotowych" – napisano w raporcie.
Autorzy badania podają, że koszty produkcji spadły po raz pierwszy od sierpnia 2020 r., w dodatku w najszybszym tempie od trzech lat.
"Spore pogorszenie koniunktury w przemyśle. Za dużo zapasów, presja spadkowa na ceny. Zakłady na obniżki stóp po wakacjach (zgodnie z komentarzami niektórych członków RPP) mają żyzną glebę do wzrostu. Wisienką na torcie powinien być (słaby) PKB za I kwartał" – skomentowali ten wynik na Twitterze analitycy mBanku.