Partnerstwo jakie nawiązała sieć Circle K początkowo ma objąć USA i Kanadę. Na stacjach paliw położonych w tych państwach mają wkrótce stanąć bitomaty. Pojawią się na aż 6 tysiącach stacji. Jak podaje portal Wiadomości Handlowe, cel jaki wyznaczyły sobie firmy ma zostać osiągnięty do końca tego roku. Z danych przytaczanych przez portal wynika, że na całym świecie w chwili obecnej funkcjonuje około 24 tysiące bitomatów, z czego aż 20 tys. w Stanach Zjednoczonych.
Bitomaty na stacjach Circle K
Pierwsze Bitomaty firmy Bitcoin Depot już stanęły. Obecnie znajdują się one na około 700 stacjach benzynowych w 30 stanach. Maszyny, które przypominają z wyglądu bankomaty pozwalają na kupno i sprzedaż około 30 różnych kryptowalut, w tym litecoina czy ether.
Jak zaznaczają Wiadomości Handlowe, mimo że bitomaty staną na znacznej liczbie stacji, to niewiele wskazuje na to, że sieć zacznie akceptować płatności w kryptowalutach na swoich stacjach paliw i przystacyjnych sklepach.
Sieć Circle K wywodzi się z Kanady, działa na 26 światowych rynkach - także w Polsce, gdzie pod szyldem tej marki funkcjonuje niemalże 380 stacji. "WH" wskazują, że operator Circle K, firma Alimentation Couche-Tard miała w ostatnim czasie chrapkę na przejęcie francuskiego Carrefoura, ale zostało to nieformalnie zablokowane przez rząd w Paryżu.
Sieć stacji chce skorzystać z rosnącej popularności kryptowalut, choć nad tymi od dłuższego czasu zbierają się czarne chmury. Pamiętać trzeba, że kurs najpopularniejszej z nich - bitcoina jest blisko o połowę niższy niż podczas piku z kwietnia tego roku, ponadto amerykański rząd pod kierownictwem Joe Bidena chce prawnie wyregulować rynek kryptowalut, co na pewno nie przysporzy mu popularności.