W listopadzie 2017 r. sędzia prowadząca sprawę poszła na urlop macierzyński, dlatego proces musiał ruszyć od nowa.
Piotr P. jest oskarżony o zlecenie pobicia Kwaśniaka. Drugi oskarżony, Krzysztof An. (pseudonim Brzydki Krzysiek), miał być pośrednikiem między zleceniodawcą a osobą, która napadła byłego wiceszefa KNF (jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania). Pobicia miał zaś dokonać Krzysztof A. (pseudonim "Twardy"). O współudział w pobiciu oskarżony został też Jacek W.
Piotr P. Nie przyznał się do winy. - Nie znam pana Kwaśniaka i nigdy go nie znałem. Byłoby nierozsądne z mojej strony, mając wiedzę w jaki sposób organ nadzorujący banki funkcjonuje, gdybym chciał w taki właśnie sposób wyeliminować z życia zawodowego pana Kwaśniaka - stwierdził.
Wojciech Kwaśniak został pobity w maju 2014 roku. Już wtedy prokuratura wszczęła śledztwo. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w październiku 2015 r. Pod koniec 2017 roku proces został przerwany, gdyż sędzia z powodu ciąży nie mogła dalej prowadzić sprawy.
Atak na Wojciecha Kwaśniaka został poprzedzony kilkutygodniowymi przygotowaniami. Zakupiono samochód i teleskopową pałkę metalową, którą napastnik bił wiceszefa KNF - wynika z aktu oskarżenia.
Kwaśniak był wiceszefem KNF w latach 2011–2017. Za jego czasów KNF alarmowała w sprawie nieprawidłowości w SKOK Wołomin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl