Być może czeka nas ostatnia zmiana czasu z letniego na zimowy, bo od pewnego czasu Unia Europejska pracuje nad rozwiązaniem, które znosi konieczność przesuwania zegarków co sześć miesięcy.
- Myślę, że realistycznym terminem jest, że już na wiosnę nie będziemy zmieniać czasu na letni i zostaniemy przy naturalnym, czyli tzw. czasie zimowym - mówił ostatnio "Faktowi" europoseł Karol Karski z PiS.
Pociągi staną w nocy. Znane szczegóły
Zanim jednak dojdzie do porozumienia ws. rezygnacji ze zmiany czasu, najbliższej nocy z 30 na 31 października czeka nas konieczność przesuwania zegarków. Wiąże się ona z tym, że będziemy spać godzinę dłużej. Oznacza też pewne problemy dla pasażerów kolei.
Jak podały PKP PLK, na najbliższą noc opracowano specjalny rozkład jazdy. Pociągi znajdujące się na stacji kolejowej zatrzymają się ok. godz. 3.00 na ok. 60 minut. Dzięki temu godziny przyjazdu do stacji docelowych, już według nowego czasu, nie zmienią się.
Jak informuje PAP, zmiana czasu obejmie 22 pociągi, które będą znajdować się w trasie w nocy z 30 na 31 października. 16 z nich to składy PKP Intercity, 4 należą do Kolei Mazowieckich, a 2 pociągi do PKP Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście.
Z komunikatu PKP PLK dowiadujemy się, że np. skład TLK "Podgórze" jadący z Przemyśla do Wrocławia zatrzyma się na stacji Pyskowice (woj. śląskie) o godz. 2.59 starego czasu, a dalej ruszy w trasę o godz. 3.12 już zgodnie z czasem zimowym.
Czytaj także: Zmiana czasu nastąpi ostatni raz?