Dwa dni na doręczenie pakietów wyborczych? Poznajemy szczegóły planów Poczty Polskiej
Listonosze z całego kraju każdego dnia otrzymują od przełożonych aktualne dyspozycje dotyczące organizacji wyborów płynące z pocztowej centrali. Wśród instrukcji natury technicznej i uwag dotyczących bezpieczeństwa w dobie pandemii koronawirusa pocztowcy są na bieżąco powiadamiani również o obowiązujących ich terminach. A to wywołuje ogromne kontrowersje.
Jeszcze wczoraj informowaliśmy o decyzji Poczty w kwestii harmonogramu doręczania przesyłek, który zakładał przeprowadzenie akcji w niespełna tydzień (4-10 maja). Najnowsze doniesienia mówią jednak o dwóch dniach.
- Oznaczałoby to pracę od 12 do 16 godzin dziennie, co wiąże się z olbrzymim wysiłkiem i poświęceniem każdego listonosza - komentuje dla money.pl Piotr Moniuszko, szef Wolnego Związku Zawodowego Poczty. - 25 tys. listonoszy, blisko 14 mln adresów i ponad 30 mln przesyłek w dwa dni. To nie do wyobrażenia - dodaje.
Zdaniem pocztowców winę za informacyjny zamęt ponosi resort aktywów państwowych, którego udział w wyborach budzi wśród pracowników poczty duże wątpliwości.
Wybory prezydenckie 2020. Nagroda za udział w plebiscycie
Jako pierwsi informowaliśmy na money.pl, że listonosze będą dostarczać przesyłki w dwuosobowych zespołach, które otrzymają gratyfikację za każdą doręczoną przesyłkę. Nieoficjalnie mówi się o kwocie dwóch złotych za każdy pakiet.
Pozostali pracownicy biorący udział w wyborach również otrzymają z tego tytułu dodatkowe wynagrodzenie.
Czytaj: Listonosze w służbie wielkiej polityki. Strajk włoski może skomplikować przeprowadzenie głosowania
Doręczanie pakietów odbędzie się według spisu wyborców, a sam proces miałby trwać równy tydzień (o dzień dłużej niż we wcześniejszych zapowiedziach).
Tomasz Zdzikot rozważa jednocześnie wypłacenie tzw. kilometrówki (ekwiwalentu za przejechane kilometry) dla listonoszy korzystających z własnych samochodów.
Tarcia wewnątrz poczty. "Listonoszy jest aż nadto"
Przypomnijmy, że spośród blisko 25 tys. listonoszy duża część (ok. 1/4 całej kadry) przebywała w ostatnich tygodniach na l4. Wśród pracowników głośno mówiło się również o masowych protestach przeciw wyborom korespondencyjnym.
Perspektywa strajku włoskiego i masowych zwolnień lekarskich na czas wyborów skłoniła kierownictwo poczty na czele z nowym szefem firmy Tomaszem Zdzikotem do podjęcia decyzji o zwolnieniu dotychczasowej szefowej Pionu Kapitału Ludzkiego Agnieszki Grzegorczyk i zastąpienie jej byłym szefem kadr Telewizji Publicznej Markiem Makuchem (warszawskim radnym z ramienia Prawa i Sprawiedliwości).
Jak czytamy w komunikacie skierowanym do pracowników poczty - "Agnieszce Grzegorczyk powierzono pełnienie obowiązków na stanowisku Zastępcy Dyrektora Zarządzającego PKL ds. Strategii HR i Rozwoju".
Czytaj też: Wybory prezydenckie 2020 coraz bliżej. Już od 4 maja spodziewaj się listonosza z "pakietem wyborczym"
Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że pozbawiona stanowiska Grzegorczyk została następnego dnia mianowana zastępczynią Makucha. Pocztowcy odbierają decyzję jako formę nacisku na pracowników, którzy do tej pory głośno wyrażali swój sprzeciw wobec przeprowadzenia wyborów w proponowanym kształcie.
Money.pl dotarło do stanowiska płynącego z wewnątrz pocztowej centrali, zgodnie z którym po wstępnych rozmowach z kierownikami poszczególnych okręgów ustalono, że pracowników poczty chętnych do wzięcia udziału w wyborach jest "aż nadto".
Nieoficjalnie mówi się, że chociaż zarząd spółki próbuje przedstawić sytuację jako bardzo korzystną z perspektywy samego listonosza, który na wyborach może się wzbogacić o dodatkowych kilka tysięcy złotych, pocztowcy nie mogą odmówić wzięcia udziału w przedsięwzięciu. Niesubordynacja będzie dla pracodawcy argumentem do wypowiedzenia umowy w trybie dyscyplinarnym.
Poczta Polska zatrudnia na co dzień blisko 80 tys. osób - najwięcej w skali kraju.
Strona związkowa nie została zaproszona do rozmów w kwestii ustalenia ostatecznego kształtu największego przedsięwzięcia w dziejach poczty.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl