W rządzie trwają prace nad nowym pakietem ustaw, czyli drugą tarczą antykryzysową. Pierwsza wykluczyła z pomocy cała rzesze przedsiębiorców, wobec czego drugi akt ma objąć większą grupę beneficjentów. Pisaliśmy już, że prace wielu resortów tym razem będzie koordynował Łukasz Schreiber, a gospodarzem ustawy będzie Kancelaria Rady Prezesa Ministrów, a nie resort rozwoju.
Nowa ustawa będzie uzupełnieniem uchwalonych już przepisów i jej działanie będzie prawdopodobnie ograniczone do 30 czerwca 2020 r. Potem powstanie kolejne prawo antykryzysowe.
Rząd nie zdradza, co ma się znaleźć w "tarczy 2.0", ale dziennikarze "Rzeczpospolitej" dotarli do jej założeń. Nowy projekt ma zmieniać w sumie 59 ustaw. Ma się rozszerzyć krąg przedsiębiorców, uprawnionych do skorzystania ze zwolnienia składek do ZUS, a kontrowersyjne uprawnienia dostanie Poczta Polska. Z projektu wynika, że rząd na dużą skalę chce upowszechnić tzw. przesyłki hybrydowe. W skrócie oznacza to, że Poczta Polska będzie mogła otwierać koperty, a następnie przesyłki skanować i dostarczać je elektronicznie. Nie będzie to dotyczyło listów prywatnych, a jedynie niektórych rodzajów korespondencji urzędowej.
Uprawnienie miałoby dotyczyć przesyłek wysyłanych m.in. w postępowaniach administracyjnych, egzekucyjnych, karnych, karno-skarbowych lub w sprawach o wykroczenia, gdy przepisy przewidują doręczenie wezwań, zawiadomień oraz innych pism, od których daty doręczenia biegną terminy. Z projektu wynika, że "w przypadku braku możliwości przekształcenia przesyłki listowej w postać elektroniczną, operator pocztowy ponownie przesyłkę kopertuje i doręcza do adresata w pierwotnej postaci przesyłki listowej" – czytamy w "Rzeczpospolitej".
Dziennikarze ustalili, że te nowe i wprowadzone na szybko uprawnienia budzą w rządzie kontrowersje. Szczególnie, że w piątek miała miejsce zmiana na fotelu prezesa Poczty Polskiej.Nieprzychylnie wypowiadający się na temat głosowania korespondencyjnego Przemysław Sypniewski został zastąpiony przez Tomasza Zdzikota, wiceministra obrony narodowej i zaufanego człowieka Mariusza Błaszczaka, szefa MON i wpływowej postaci w PiS.
Co jeszcze przewiduje projekt? Dla przedsiębiorców najważniejsze znaczenie ma rozszerzenie katalogu firm, które mogą skorzystać ze zwolnienia ZUS. Dziś to przywilej tych zatrudniających do 9 osób (przy spełnieniu dodatkowych warunków, np. braku zaległości wobec ZUS). W myśl nowych przepisów mogliby skorzystać również średni przedsiębiorcy zatrudniający do 49 osób. Z kolei rolnicy i pracujący z nimi domownicy, w sytuacji, gdy są objęci kwarantanną, nadzorem epidemiologicznym lub hospitalizacją, mają dostać zasiłek w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Poza tym projekt przewiduje, że środki, służące walce z zarazą, będą wolne od zajęcia egzekucyjnego. Chodzi zarówno o pieniądze budżetowe na świadczenia opieki zdrowotnej, jak również darowizny na ten cel. Automatycznie wydłużyć ma też się szereg terminów, dotyczących kierowców i właścicieli pojazdów. Ma to dotyczyć m.in. praw jazdy, które straciłyby termin w okresie epidemii. Z kolei w prawie pocztowym, oprócz opisanej wcześniej zmiany, ma pojawić się przepis, umożliwiający doręczenie listów poleconych do skrzynki bez składania w tej sprawie wniosku na poczcie.
To, czy wszystkie te zmiany trafią do Sejmu, nie jest jeszcze pewne. Ministerstwa miały czas na zgłaszanie uwag do soboty do godz. 13.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl