Francuski minister ekonomii i finansów Bruno Le Maire oświadczył, iż amerykańskie groźby opodatkowania francuskiego wina są całkowicie bezpodstawne - podaje IAR. Dodał, że jego zdaniem należy oddzielić sprawę podatku cyfrowego (tzw. GAFA) od opłat celnych na wino.
Szef francuskiego resortu finansów odniósł się tym samym do słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który zasugerował takie właśnie rozwiązanie w odpowiedzi na nowy podatek we Francji.
- Francja właśnie wprowadziła cyfrowy podatek od naszych wielkich amerykańskich firm technologicznych. Jeśli ktoś je opodatkuje, powinien to być ich kraj pochodzenia, USA. (...) Zawsze mówiłem, że amerykańskie wino jest lepsze niż francuskie - napisał w piątek na Twitterze Trump.
GAFA został przyjęty przez francuski parlament 11 lipca, ale zgodnie z planami ma obowiązywać on wstecznie od 1 stycznia 2019 r. Wynosi on 3 proc. i dotyczy firm, których obroty na świecie wynoszą ponad 750 mln euro, a we Francji 25 mln.
Jego nazwa pochodzi od pierwszych liter nazw największych potęg cyfrowych - Google, Amazon, Facebook i Apple, ale w sumie podatek objąłby 26 firm działających we Francji, w tym także m.in. Microsofta i Twittera.
Jak wyliczono, GAFA przyniesie francuskiemu skarbowi państwa dochód rzędu czterystu 400 mln euro.
Minister Bruno Le Maire zaznaczył w sobotę, że nowy podatek ma zostać zatwierdzony przez OECD - Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - podaje IAR.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl