Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Natalia Kurpiewska
|

Podatnicy narażeni na spore ryzyko. Eksperci ostrzegają przed urnami w skarbówkach

49
Podziel się:

Urny do składania dokumentów w skarbówkach wprowadzono, żeby ułatwić kontakt w czasie lockdownu. Tak przekonuje Krajowa Administracja Skarbowa. Eksperci jednak odradzają korzystanie z tego rozwiązania. "Nadaje się tylko do anonimowych donosów" - twierdzą.

Podatnicy narażeni na spore ryzyko. Eksperci ostrzegają przed urnami w skarbówkach
Uwaga! Eksperci ostrzegają przed urnami w skarbówkach

Eksperci ostrzegają, że w tym przypadku nie otrzymuje się potwierdzenia wpływu. A to może mieć już poważne konsekwencje karnoskarbowe. Z kolei KAS broni się, że do tej pory nie odnotowano sygnałów o istotnych nieprawidłowościach dot. funkcjonowania tej koncepcji.

W urzędach skarbowych w całej Polsce znajdują się urny, do których podatnicy mogą wrzucać dokumenty. Są one przyjmowane, ale bez potwierdzenia wpływu. Jak zaznacza Anita Wielanek, rzecznik prasowy Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, głównym celem tego rozwiązania było ułatwienie podatnikom kontaktu z organem w okresie lockdownu.

Wszystkie urzędy skarbowe korzystały z urn w trakcie ograniczenia w obsłudze bezpośredniej podatników. Obecnie stosowanie tego rozwiązania zależy wyłącznie od decyzji poszczególnych jednostek.

Zobacz także: Limity w sklepach. Będzie inaczej niż wiosną

Jak twierdzi doradca podatkowy Jerzy Martini, jest ono jednak bardzo problematyczne. O ile zrozumiała jest przyczyna w kontekście stanu epidemii, to jednak pomysł zawiera istotną wadę. Właśnie brak potwierdzenia złożenia dokumentów oraz daty ich wpłynięcia.

"Dobre dla anonimowych donosów"

- Urna, w której podatnik nie uzyskuje potwierdzenia złożenia dokumentów, może być dobra tylko na anonimowe donosy - dodaje dr Jacek Matarewicz, ekspert BCC ds. podatku VAT, akcyzy oraz prawa karnoskarbowego.

- Z pewnością nie jest to narzędzie w poważnych sprawach. Zwłaszcza w tych, w których niezłożenie deklaracji wiąże się z odpowiedzialnością karnoskarbową. To jest absolutnie nieakceptowane, żeby w cywilizowanym państwie były rozwiązania, które generują ryzyko po stronie podatnika. Nie wiadomo, w jaki sposób będzie on ewentualnie udowadniał, że dostarczył dokumenty - dodaje.

Niezłożenie pisma w terminie może mieć bardzo daleko idące, z reguły negatywne skutki, choćby grzywny czy ustawowe odsetki za zwłokę. Zwraca na to uwagę Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP ds. podatkowych. Dlatego zdecydowanie rekomenduje korzystanie z poczty tradycyjnej lub środków komunikacji elektronicznej.

Ekspert przyznaje również, że sam nie złożyłby dokumentów do urny, ponieważ jest to rozwiązanie bardzo ryzykowne.

Skarbówka się broni

- Urny opróżniano w zależności od potrzeb, najczęściej raz na dobę po zakończeniu pracy przez urząd lub przed jej rozpoczęciem. Dokumenty rejestrowano z datą faktycznego złożenia. Urzędy informowały klientów, że skorzystanie z tego rozwiązania wiąże się z brakiem potwierdzenia jego złożenia. Ponadto zachęcały do przesyłania korespondencji z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej tzn. e-PUAP, usług online Twój e-PiT, e-Deklaracje. Można również korzystać z operatorów pocztowych - odpowiada Anita Wielanek z KAS.

Według Jerzego Martiniego, trudno sobie wyobrazić sytuację, w której najpierw wrzuca się dokument do urny, a następnie uzyskuje się pokwitowanie w kancelarii urzędu.

Jak zaznacza Anita Wielanek, Ministerstwo Finansów do tej pory nie odnotowało sygnałów o istotnych nieprawidłowościach dotyczących funkcjonowania urn. Nie otrzymało też żadnego zgłoszenia dotyczącego braku dokumentów bądź konsekwencji poniesionych przez podatników. Z informacji docierających do resortu wynika, że rozwiązanie to cieszyło się zainteresowaniem podatników. Nie ma jednak danych dot. liczby składanych w ten sposób dokumentów.

- Jako zawodowi pełnomocnicy ryzykujemy rzetelność zawodową wobec klientów. Wolimy postać na poczcie, żeby mieć dowód nadania - podsumowuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
MondayNews
KOMENTARZE
(49)
WYRÓŻNIONE
Obywatel GC
4 lata temu
Ja rozumiem, że po pracy urzędnicy US nie kontaktują się z innymi. Nie chodzą po sklepach, nie korzystają z komunikacji miejskiej, nie chodzą chodnikami. Tak trudno pozadzic pracownika US z pieczątka aby potwierdzał przyjęcia ważnych dokumentów.? Nie samowite.
dziadekzpragi
4 lata temu
Za pięć lat UKS zapomni o "koronce " i poprosi o potwierdzenie złożenia dokumentu . Dla czego ? Bo może !
Marek
4 lata temu
Najważniejsza życiowa lekcja, pod żadnym pozorem państwu nie wolno ufać!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (49)
Awe
4 lata temu
Ja też nie ufam urnie. Wolę wysłać pocztą mam wtedy pokwitowania.
ronnea
4 lata temu
Wiecej zaufania...czyżbyście samitak postepowali?
mecenas G
4 lata temu
Przynajmniej zabezpieczcie te urny przed osobami postronnymi! Tak aby nikt nie mógł ukrasć urny czy zajrzec do srodka, kamera z ochroniarzem tez byłaby dobra!
dziadek
4 lata temu
to samo w UM Łódź wydz. komunik. dokumenty w skrzynce 14 września a do 16 pażdziernika nikt nic nie wie
ohojojo
4 lata temu
Hahaha na razie nie było problemów. Ale BĘDĄ! Już się zaczyna paniczne poszukiwanie kasy w kieszeniach podatników. Jak już nie będzie skąd doić, to padnie prikaz z centrali: Urny opróżniamy w ten sposób: połowa do rozpatrzenia, połowa do niszczarki (tu proporcje są jeszcze do ustalenia w zalezności od rozmiaru dziury budżetowej) i walimy domiary za niezłożenie dokumentów. A jeleń, tzn. przepraszam, "podatnik" niech się broni i udowodni że ten papier do pudełka wrzucił.
...
Następna strona