Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Podawał się za żołnierza. Pytał o słabe punkty wałów. Usłyszał zarzuty

4
Podziel się:

Prokuratura Krajowa, która prowadzi śledztwo ws. osób przebranych w mundury i siejących dezinformację podczas powodzi, podała, że zatrzymany w tej sprawie przez ABW usłyszał zarzuty. Jakub L., podając się za żołnierza, rozpytywał o słabe miejsca zabezpieczeń wałów przeciwpowodziowych.

Podawał się za żołnierza. Pytał o słabe punkty wałów. Usłyszał zarzuty
Zdj. ilustracyjne (East News, Marek M Berezowski/REPORTER)

Prokuratura Krajowa w piątek poinformowała, że wszczęto śledztwo w sprawie osób przebranych w mundury, które miały prowadzić dezinformację na temat rzekomego planu wysadzenia wału przeciwpowodziowego. W tej sprawie 19 września Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dwie osoby, w tym Jakuba L.

- Prokurator przedstawił Jakubowi L. zarzut przeszkadzania akcji ratowniczej i przywłaszczenia funkcji publicznej (żołnierza) - podał w sobotę PAP rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.

A konkretnie zarzut o to, że w okresie od 16 do 19 września 2024 r. w gminie Czernica w województwie dolnośląskim przeszkadzał działaniom mającym na celu zapobieżenie niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach prowadzonym w ramach akcji ratowniczej realizowanej w wyniku wystąpienia zagrożenia powodziowego na terenie Dolnego Śląska - przekazał prok. Nowak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 1700 ton na sekundę. Ekspert: trzeba obserwować wały

Podał też, że Jakub L. - będąc ubrany w mundur wojskowy i podając się za żołnierza Służby Kontrwywiadu Wojskowego - rozpytywał o słabe miejsca zabezpieczeń wałów przeciwpowodziowych i dokonywał nocnych oględzin wałów.

- Jakub L. został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Dziś będzie decyzja co do środków. Drugi mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony - dodał rzecznik Prokuratury Krajowej.

O sprawie informował w czwartek podczas sztabu przeciwpowodziowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. Odnosił się do informacji, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała osobę, która przebrana w mundur dezinformowała mieszkańców o rzekomym planie wysadzenia wału przeciwpowodziowego.

- Dziękuję za szybką akcję ABW w sprawie, która była sygnalizowana kilkadziesiąt godzin temu. Okazało się, że rzeczywiście rozpoznanie ABW było trafne i sprawa miała dość poważny charakter - mówił Tusk. Dodawał, że "zatrzymani rzeczywiście używali mundurów, zdaje się Służby Kontrwywiadu Wojskowego według dawnego wzoru, ale wiadomo, że ludzie nie bardzo się orientują, czy ten mundur to jest współczesny wzór, czy nie".

Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował PAP, że w piątek do wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji PK we Wrocławiu wpłynęły materiały z delegatury ABW z tego miasta dotyczące tej sprawy. Rzecznik PK potwierdził też, że w czwartek ABW zatrzymała dwie podejrzewane osoby.

Jednocześnie prok. Nowak przekazał, że na podstawie przekazanych przez ABW materiałów prokurator wszczął śledztwo w sprawie "podejmowania od 16 do 19 września we wsi w województwie dolnośląskim w gminie Czernica czynności polegających na przeszkadzaniu w działaniach mających na celu zapobieżenie niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach w związku z akcją ratowniczą prowadzoną na skutek wystąpienia zagrożenia powodziowego". Ponadto śledztwo dotyczy podawania się za funkcjonariusza publicznego i wykonywania w związku z tym czynności związanych z funkcją.

Zgodnie z Kodeksem karnym "kto przeszkadza działaniu mającemu na celu zapobieżenie niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Z kolei "kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

W czwartek Tusk, mówiąc o zatrzymanych, podkreślił, że "za wcześnie jest, żeby powiedzieć, kto tak naprawdę kieruje tymi ludźmi, ale będziemy to naprawdę bardzo bezwzględnie badać i karać". - Rzeczywiście siali dezinformację i przede wszystkim uznali - badamy dlaczego - że ich celem jest sianie paniki, głównie w odniesieniu do tego wysadzania wałów, o którym "informowali" - w cudzysłowie - ludzi - powiedział szef rządu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
rett
3 miesiące temu
China economy collapsing - odszukaj na Youtube. Może to był jakiś subskrybent kanału Myśl Polska albo bywalec bloga Maruchy? Tam gromadzą się niezbyt inteligentni Polacy podatni na kremlowską propagandę.
Bogdan
3 miesiące temu
Żołnierzyki Macierewicza
hehehe
3 miesiące temu
Wczoraj musiał pan taki długi artykuł usunąć, a dzisiaj na nowo, ciekawe za ile?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
POko
3 miesiące temu
pis wysłał towarzyszy broni na zwiady a później do przerwania wałów i hejtowania rządu za straty
Bogdan
3 miesiące temu
Żołnierzyki Macierewicza
hehehe
3 miesiące temu
Wczoraj musiał pan taki długi artykuł usunąć, a dzisiaj na nowo, ciekawe za ile?
rett
3 miesiące temu
China economy collapsing - odszukaj na Youtube. Może to był jakiś subskrybent kanału Myśl Polska albo bywalec bloga Maruchy? Tam gromadzą się niezbyt inteligentni Polacy podatni na kremlowską propagandę.