Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skarżył sędziego Marka Z. z Sądu Okręgowego w Przemyślu o przyjęcie stu tysięcy złotych łapówki w zamian za umorzenie postępowania. Oskarżone zostały także cztery osoby, które pośredniczyły w korupcyjnym procederze – informuje PAP.
"Prokuratura zarzuca mu przyjęcie 100 000 zł łapówki w zamian za wydanie wyroku umarzającego przepadek kwoty blisko 2 mln zł. Za to przestępstwo grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności" – podała PK. Marek Z. od lipca 2020 roku przebywa w areszcie śledczym.
PK podała, że śledztwo wewnętrznego wydziału doprowadziło do ustalenia, że sędzia Z. w okresie styczeń-luty 2018 roku "w związku z pełnieniem funkcji publicznej sędziego Sądu Okręgowego w Przemyślu zażądał, a następnie przyjął od Macieja M. korzyść majątkową w kwocie 100 tys. złotych w zamian za wydanie korzystnego dla niego wyroku umarzającego przepadek kwoty blisko 2 mln zł".
Maciej M. nawiązał kontakt ze swoją znajomą Agnieszką K., która z kolei skontaktowała go z Bogusławem P. Ten ostatni, powołując się na układy w sądzie, obiecał załatwić korzystne rozstrzygnięcie sprawy Macieja M. "Bogusław P. ustalił z sędzią, że załatwienie sprawy będzie kosztować 100 tys. złotych" – podała PK.
Z ustaleń śledztwa wynika, że umorzenie sprawy było przesądzone bez względu na interwencję Bogusława P., czy wręczone korzyści majątkowe. Okazało się, że sprawa była przedawniona, ale sędzia Z. nie poinformował o tym Macieja M.
Aktem oskarżenia, który 20 stycznia został skierowany do sądu w Jarosławiu objęto nie tylko sędziego Z., ale także Macieja M., Beatę M., Bogusława P. i Agnieszkę K.