Sytuacja przedsiębiorstwa a podwyżka
Wiele firm ledwo wiąże przysłowiowy koniec z końcem, a utrzymanie wszystkich zatrudnionych jest poważnym wyzwaniem. W takim wypadku, jeśli oczywiście jako pracownik jesteś świadomy sytuacji, w jakiej znalazła się Twoja firma, nie powinieneś domagać się podwyżki.
Nie składaj też wniosku o wyższą pensję do szefa, jeśli właśnie Twój zakład pracy przeszedł restrukturyzację, doszło do grupowych zwolnień, które Ciebie ominęły, albo straciliście ważnego klienta. Wszystko to powoduje, że firma znajduje się w złej sytuacji finansowej. Składanie podania o podwyżkę w takim przypadku pokaże, że dbasz tylko o własne interesy, a nie kierujesz się lojalnością wobec pracodawcy.
Badania wskazują, że nie najlepszą porą na rozpoczęcie rozmów o podwyżce jest poniedziałkowy poranek. Wszyscy są wtedy zapracowani i nie mają czasu na takie dyskusje. Kiedy planowane są spotkania z ważnymi klientami i kontrahentami, szef z pewnością nie będzie dysponował czasem na prowadzenie rozmów o podwyżce wynagrodzenia.
Kwestie związane z pracownikiem
Nie powinieneś prosić o podwyżkę bez żadnego argumentu przemawiającego za tym, że zasługujesz na lepsze wynagradzanie. Jeśli nie masz zwiększonych obowiązków, nie podejmujesz też dodatkowej odpowiedzialności, a wręcz przeciwnie – robisz mniej w pracy, proszenie o podwyżkę nie jest dobrym pomysłem.
Wniosku o podwyżkę wynagrodzenia nie powinieneś motywować tym, że kolega z pracy zarabia więcej i Ty też chciałbyś. Złym pomysłem jest powoływanie się w trakcie rozmowy na osobiste doświadczenia i sytuację życiową. Powiększenie się rodziny, utrata pracy przez współmałżonka czy zaciągnięcie kredytu to rzeczy, które być może wiążą się z wyższym wydatkami i potrzebami finansowymi, ale pracodawcę niekoniecznie musi to interesować.
Najgorszym argumentem z możliwych przy rozmowach o podwyżce wynagrodzenia jest powołanie się na subiektywne odczucia. Możesz uważać, że zasługujesz na lepszą pensję, ale nie należy nic takiego mówić pracodawcy bez wsparcia się tym, że masz lepsze wykształcenie, zrobiłeś dodatkowe kursy, uczestniczyłeś w szkoleniach i tym podobne.
Są sytuacje, w których rozmowy o podwyżce bywają trudne, a są i takie, kiedy w ogóle nie powinny być prowadzone. Zła sytuacja finansowa przedsiębiorstwa, brak obiektywnych argumentów związanych z Twoją wartością jako pracownika dla firmy sprawiają, że nie ma sensu rozmawiać o wyższej, której i tak w takim przypadku nie dostaniesz.