- Wniosek o podwyżki cen gazu jest nieunikniony, dlatego że na europejskich rynkach drożeją wszystkie surowce i paliwa. Ceny gazu wzrosły wielokrotnie w stosunku do ubiegłego roku. Przyczyn wzrostów jest kilka: sytuacja geopolityczna, sytuacja postpandemiczna i ożywienie przemysłu po lockdownie, niedostateczny poziom napełnienia magazynów w Europie Zachodniej i wreszcie presja wywierana przez Gazprom polegająca na ograniczaniu podaży gazu, żeby wymusić na Europie certyfikację Nord Stream 2 - powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski.
Prezes wskazuje, że w pewnym stopniu wzrosty cen gazu w Europie, które są irracjonalnie wysokie, dotkną też odbiorców gazu w Polsce.
- Trzeba się liczyć, że takim wnioskiem będziemy zmuszeni wystąpić do URE. Wielkość podwyżki nie jest jeszcze przesądzona. Taryfa jest ustalana na dłuższy okres, więc ta cena będzie spłaszczona, teraz mamy do czynienia ze wzrostem, ale liczymy się z tym, że na wiosnę ceny gazu spadną - powiedział Majewski.
- Na pewno więc nie będzie to tak drastyczna podwyżka, z którą należałoby się liczyć, patrząc tylko na uwarunkowania giełdowe cen gazu - dodał.
Taryfy na gaz zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki. Prezes URE Rafał Gawin poinformował podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, że nie będzie zaskoczony wnioskiem PGNiG o zmianę taryfy na gaz w związku z rosnącymi cenami paliwa na rynkach.