Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Studenci z Politechniki Warszawskiej wpadli na genialny pomysł. Nakładka na licznik ma pomóc obniżyć rachunki

218
Podziel się:

Studenci Politechniki Warszawskiej z Koła Naukowego Energetyków zaprojektowali nakładkę, która ma pomoc w kontroli zużycia prądu. Proste w użyciu urządzenie ma pomóc w zoptymalizowaniu zużycia prądu. Nakładka jest prosta w użyciu i nie trzeba jej w żaden sposób umieszczać na samym liczniku zużycia prądu.

Studenci z Politechniki Warszawskiej wpadli na genialny pomysł. Nakładka na licznik ma pomóc obniżyć rachunki
Studenci wpadli na bardzo prosty sposób obniżenia cen prądu. (Adobe Stock, Bernd Heinzelmann)

Członkowie Koła Naukowego Energetyków z Politechniki Warszawskiej wpadli na genialny w swojej prostocie pomysł na ograniczenie rachunków. Studenci stworzyli inteligentną nakładkę na licznik energii, donosi stołeczna "Wyborcza". Dzięki niej możliwe jest zoptymalizowanie zużycia energii i obniżeniu ceny energii.

Nakładka pomoże oszczędzać prąd

Urządzenie zaprojektowane przez studentów z warszawskiej jest naprawdę banalnie proste w użyciu. Wystarczy je zamontować do licznika licznik i analizować dane dotyczące zużycia. Dzięki czemu można zoptymalizować zużycie prądu w swoim domu.

Studenci chcą dodać do nakładki kolejną funkcjonalność, dzięki której będzie można ustalać limity zużycia. Co najważniejsze, nakładki nie trzeba montować, można ją położyć obok licznika.

"Nasza nakładka posiada fotorezystor, którego opór zmienia się w zależności od natężenia padającego na niego światła. Dzięki temu, że znamy stałą licznika, a także prowadzimy pomiar fotorezystorem, ile razy dioda mignęła w danym przedziale czasu, jesteśmy w stanie wyliczyć, korzystając z wbudowanego w nakładkę mikrokomputera Arduino, ile energii zużyliśmy w danym okresie. Jest to spisywane w specjalnym pliku. Dodatkową opcją jest wysłanie powiadomień o aktualnym zużyciu prądu na telefon" – czytamy na stronie Politechniki Warszawskiej.
Zobacz także: Omikron zmiecie Polaków z rynku pracy? "Ja tutaj jestem optymistą"

Studenci Politechniki Warszawskiej stworzyli także internetową Energetyczną Mapę Polski. Jest to baza danych z aktualnymi cenami prądu i gazu na giełdach towarowych, a także baza danych o obiektach energetycznych w Polsce – informuje "GW". Dzięki mapie możemy poznać aktualne parametry dla tradycyjnych i odnawialnych źródeł energii.

Gigantyczne podwyżki i tarcza antyinflacyjna

W grudniu prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii dla czterech tzw. sprzedawców z urzędu oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych. Rachunki za prąd miału średnio według nowych taryf miały wzrosnąć o 24 procent. Rząd w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej obniżył czasowo VAT na energię elektryczną z 23 na 5 proc. Rząd wprowadził również specjalny dodatek osłonowy dla obywateli zagrożonych ubóstwem energetycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(218)
WYRÓŻNIONE
Dociekliwy
3 lata temu
Ja nie mogę artykul ma 6 akapitów z czego 5 to wstęp mowiący o tym samym i o niczym
kilowat
3 lata temu
I co jak dowiem się ile prądu bierze pralka to przestanę prać a jak dowiem się ile bierze lodówka to z niej zrezygnuję a jak dowiem się ile bierze żyrandol to zamiast niego zapalę świeczki ? Bzdura i bicie piany
jku
3 lata temu
Nakładka jest prosta w użyciu i nie trzeba jej w żaden sposób umieszczać na samym liczniku zużycia prądu... a potem...Wystarczy je zamontować do licznika licznik... Kto to kurcze pisal? O co tu w ogole chodzi?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (218)
Qbw
2 lata temu
Magnes neodymowy byłby idealny
Adam
2 lata temu
Będzie Nobel jak nic.
ecomo
2 lata temu
Jak z jednego zdania zrobić "artykuł"? Odpowiedz wyżej
qwerty
2 lata temu
Takich liczników prądu (mierników energii elektrycznej) jest na rynku sporo. Niektóre jako nakładki na licznik (ale zakład energetyczny może robić problem). Niektóre jako moduły na szynę montażową TH35. Posiadają WiFi, mogą być obsługiwane przez apkę i zapisywać dane w chmurze. Na ich podstawie można robić automatyzacje (np. ostrzeżenia na smartfon o zbyt dużym zużyciu prądu). Ale prądu za nas nie oszczędzą. To musimy zrobić sami. To co zrobili studenci mogłoby być nowością dekadę temu. Nie dziś. Nowością byłyby jakieś niespotykane dotąd funkcje oprogramowania, np. rozpoznawanie jakie urządzenie jest włączone (na podstawie charakterystyki poboru mocy), najlepiej oparte na sztuczniej inteligencji, ale nie spodziewam się czegoś takiego (a przynajmniej nie na podstawie mrugania światełka w liczniku).
Obserwator.
3 lata temu
Ta nakładka to się nazywa poza uczelnią oszczędność.
...
Następna strona