Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Podwyżki dla nauczycieli. "To absolutny priorytet"

44
Podziel się:

Podwyżki dla nauczycieli to absolutny priorytet. Kolejna sprawa to kryzys zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży i brak odpowiedzi szkoły na ten problem – mówiła w środę na antenie Radia Wrocław posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Podwyżki dla nauczycieli. "To absolutny priorytet"
Liderzy Lewicy chcą szybkiej podwyżki dla nauczycieli (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

Według posłanki Lewicy, "fakt, że nauczyciele masowo odchodzą z zawodu, jest podyktowany w pierwszej kolejności niskimi wynagrodzeniami".

Priorytety nowego rządu ws. edukacji

- Podwyżki dla nauczycieli to jest absolutny priorytet. Kolejna sprawa to katastrofalny kryzys zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, i braku odpowiedzi szkoły na ten problem. Cóż już z tego, że Prawo i Sprawiedliwość na papierze zwiększyło liczbę etatów psychologicznych, kiedy nie ma psychologów, których można byłoby tam zatrudnić, także ze względu na bardzo niskie stawki - mówiła Dziemianowicz-Bąk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Morawiecki apeluje do opozycji. Jest odpowiedź. "Z oszustami się nie rozmawia"

Dodała, że podwyżki dla nauczycieli powinny "pojawić się" od 1 stycznia 2024 r. - Naszym zdaniem, jako Lewicy, ciekawym rozwiązaniem, takim bardziej długofalowym, jeżeli chodzi o wynagrodzenie nauczycieli, jest to, co zaproponowało swego czasu ZNP, zgłaszając obywatelski projekt ustawy o powiązaniu wynagrodzeń nauczycielskich ze średnimi płacami w gospodarce, czyli wprowadzeniu pewnego rodzaju mechanizmu takiej stałej waloryzacji tych wynagrodzeń" – powiedziała posłanka.

Dziemianowicz-Bąk mówiła też o postulacie Lewicy dotyczącym wprowadzenia w szkołach bezpłatnych posiłków dla każdego ucznia.

- To jest projekt, który złożyliśmy w poprzedniej kadencji, jako Lewica. W deklaracjach był popierany, czy to przez parlamentarzystów Polskiego Stronnictwa Ludowego, czy niektórych parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej. Będziemy o tym rozmawiać. Oczywiście poprzedzony pilotażem, bo tutaj ważna jest współpraca z samorządami, z organami prowadzącymi szkoły – zapowiedziała.

Posłanka pytana o głosowanie nad obywatelskim projektem ws. in vitro wyraziła nadzieję, że uzyska on poparcie sejmowej większości. "Bardzo się cieszę, że to właśnie ten projekt będzie jako pierwszy procedowany w tej nowej kadencji Sejmu" – podkreśliła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(44)
WYRÓŻNIONE
zdesperowana
rok temu
Od września pracuję jako nauczyciel początkowy, zarabiam 3690 brutto, ok. 2900 netto, nie ma żadnych dodatków, nadgodzin itp. Spędzam w szkole co najmniej 35 godz. tygodniowo, w trakcie przerw dyżuruję na korytarzach. To podstawówka, dzieci szaleją, ja cały czas w stresie bo jak któremuś coś się stanie odpowiadam ja. Ta sytuacja ma trwać 3 lata (tyle wynosi staż), potem mogę liczyć na 200 zł podwyżki. Intensywnie szukam innego zajęcia, gdzie mogłabym zarobić więcej (w naszym urzędzie miasta na start, bez doświadczenia płacą brutto minimum 5000 zł a można wynegocjować i 7000, zależy jaką ma się siłę przebicia i oczywiście plecy)i mieć mniej stresującą pracę. Podwyżka o 1000 czy 1500 zł miesięcznie brutto niewiele pomoże, dalej będziemy szukać lżejszej, lepiej płatnej pracy. Uważam, że początkujący nauczyciel powinien otrzymywać 4500-5000 zł na rękę, wtedy być może uda się zahamować odpływ nauczycieli ze szkół
zdrówka
rok temu
Mi ostatnio nauczyciel zawodu z 20 letnim stażem który prowadzi również własną firmę powiedział "nauczyciel to stan umysłu" co on miał na myśli? - zdrówka życzę wszystkim nauczycielkom i nauczycielom
Anna
rok temu
Strasznie społeczeństwo nam schamiało... Przez tą ciągłą nagonkę na nauczycieli, moja starsza córka w przeciągu 4 lat miała 3 nauczycieli języka angielskiego, a na panią od chemii i fizyki(emerytka), która zgodziła się przyjść na zastępstwo, klasa czeka na 2 okienkach. Po szkole krążą plotki, że pan od matematyki pracuje tylko do końca roku szkolnego, bo znalazł inną pracę.. Aż strach pomyśleć, co to będzie, jak do szkoły pójdzie młodsza córka.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (44)
Adam
11 miesięcy temu
Oszukali nauczycieli!
.K.
11 miesięcy temu
Ludzie pracują po 8h dziennie, czasami jeszcze muszą isc w weekend do pracy, a taki nauczyciel pracuje w ciągu dnia o połowę godzin krócej i chce nie wiadomo ile zarabiać. Nauczyciel chca zarabiać więcej ale za co chcą te pieniądze dostawać? Dzień nauczyciela wolne, między świętami wolne, jakieś swieto wypada w czwartek to sobie piątek tez wolny robią. Nauczycielka która mieszka obok mnie wychodzi do pracy przed 8 a po 13 wraca z zakupami do domu. Dodatek do wypłaty powinni nauczyciele dostawać jeśli widać po uczniach ze potrafią przekazać wiedzę i nauczyc każdego ucznia.
Robert
rok temu
To może niech nauczyciele pochwalą sie ilością urlopu i czasem pracy, nauczyciel przedszkolny 35 dni urlopu i pensum 20 godzin to wychodzi 4 godziny pracy dziennie, nauczyciel z podstawówki i liceum 56 dni urlopu i pensum 18 godzin dziennie to wychodzi 3,6 godziny pracy dziennie, statystyczny Kowalski 20 dni urlopu i 8 godzin pracy dziennie.
ot co
rok temu
Znaleziony w sieci komentarz idealnie podsumowuje, kim jest dziś nauczyciel (podajcie dalej, wklejajcie gdzie się da): Wprost poraża niczym nie poparte własne mniemanie o nadludzkim wykształceniu ....tzw. nauczyciela. Kim w większości jest dzisiejszy tzw. nauczyciel piszący tu "to sam zostań nauczycielem", "uczyć się nie chciało" i ciągle narzekajacy na swój los i zarobki, do tego kłamiący o ilości pracy, obowiązkach i zarobkach nieadekwatnych do jego wykształcenia. Otóż niestety jest to słabo wykształcona jednostka, z dużym mniemaniem o sobie, która nie odnalazła się w wolnorynkowej gospodarce. Jednostka która wpoiła sobie przekonanie, że jej kierunek AWF jest przepustką do tajnego kręgu uczonych, namaszczonych przez Boga niosących kaganek oświaty do ciemnego narodu. Prawda jest jednak zupełnie inna, bowiem są to często osoby, które nie potrafiły nic dać pracodawcy, który oczekiwał czegoś więcej niż przesiedzenia 8 godzin w pracy. Kim jest dzisiejszy tzw. nauczyciel i jakie posiada kompetencje? Prawda jest taka, że oprócz udzielania się forum (z uwagi na nadmiar czasu) nie potrafi za wiele, jak i jego tzw. wykształcenie jest mizerne. W większości są to uczelnie prywatne, gdzie zalicza każdy kto opłaci czesne. Gdzie spotkania są tak częste jak miesięcznice...smo....leńskie. Podobnie korespondencyjnie robione są tzw. drugie kierunki. Magnesem natomiast na takie osoby jest brak wymagań pracodawcy ...poza tzw. przygotowaniem pedagogicznym. Siłą jest tylko karta Nauczyciela, Związek Zawodowy oraz ich liczba która jest kartą przetargową w walce o głosy wyborcze, stąd też nieodparta żądza podwyżek i mniemanie o misji i wyższości....Jacy są naprawdę nauczyciele to my doskonale wiemy widząc również jak i czego uczą nasze dzieci.....szkoda tylko że taka jest znakomita większość...chociaż należy wskazać że również są normalni ludzie i tu pojawia się nadzieja na lepsze jutro tego dziwnego systemu zwanego edukacyjnym
Roki
rok temu
Koniec z 500+ i 800+ na wódkę+ i papierosy+ pieniądze powinny trafiać na Naukę+ Patologia+ do roboty a nie siedzieć na socjalu.
...
Następna strona