Październikowa podwyżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej może być sygnałem, zwłaszcza dla osób wspomagających się kredytem przy kupnie mieszkań, że będą one dalej rosły - powiedział w środę podczas kongresu Impact 21 w Poznaniu minister finansów Tadeusz Kościński.
- Mam nadzieję, że sygnał, który wysłała RPP dwa tygodnie temu (podniesienie stóp procentowych - PAP), to sygnał, że stopy będą szły do góry i ludzie się zastanowią, czy naprawdę ich stać, żeby brać kredyty i kupować nieruchomości, bo może być trochę ciężej spłacać kredyty za kilka lat, jak stopy procentowe będą wyższe - powiedział Kościński.
Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu 6 października, nieoczekiwanie dla rynku, podniosła stopę referencyjną do 0,50 proc. z 0,10 proc. w skali rocznej, lombardową do 1,00 proc. z 0,50 proc. redyskontową weksli do 0,51 proc. z 0,11 proc., a dyskontową weksli do 0,52 proc. z 0,12 proc. w skali rocznej.
Minister, pytany o obecny podwyższony poziom inflacji przyznał, że za taki stan odpowiadają w dużej mierze czynniki zewnętrzne. - Ta inflacja jest spowodowana różnymi czynnikami, sporo jest zewnętrznych. Ceny energii, cena gazu, cena ropy, poszły bardzo mocno w górę. Mieliśmy przez rok lockdown, sporo zaoszczędziliśmy, bo nie wydawaliśmy, więc teraz zaczynamy wydawać - powiedział Kościński.
Według danych GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2021 r. wzrosły rdr o 5,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem zwiększyły się o 0,7 proc.