Co ciekawe, rozmowę o większej pensji podejmowały w ostatnim roku głównie osoby w wieku 30-39 lat. Grupa ta przed rozmową średnio zarabiała od 5 tys. do 6,9 tys zł netto. Dla 40 procent odpowiedź była pozytywna, zatem warto było spróbować.
Jak przekonuje serwis pulshr.pl, trzydziestolatkowie to pracownicy, którzy wciąż zdobywają doświadczenie zawodowe i szybko nabywają nowe kompetencje. Ponadto nie osiągnęli jeszcze szczytowego poziomu swoich zarobków.
To właśnie z tego powodu, to oni najczęściej podejmują tę rozmowę. Na drugim biegunie są 60-latkowie, którzy są już bardzo blisko końca zawodowej kariery. Jak się też okazuje, samo doświadczenie zawodowe nie jest premiowane podwyżkami.
Według pulshr.pl pandemia nie jest złym momentem, by o podwyżkę prosić. Wszystko zależy oczywiście od branży. Co oczywiste, trudno oczekiwać, że uda nam się dostać podwyżkę np. w hotelu, restauracji czy innej branży głęboko dotkniętej obostrzeniami.
Sytuacja na rynku pracy jest teraz dość złożona. Badania pokazały również, że niektórzy pracodawcy sami podnoszą płace w Polsce, mimo trudnej sytuacji firmy. Pracodawcy robią tak, bo coraz trudniej o wykwalifikowanego pracownika.