W tym tygodniu ferie rozpoczęli uczniowie z województw warmińsko-mazurskiego oraz podlaskiego. Dołączyli w ten sposób do kolegów z kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego, którzy odpoczywają już od tygodnia. To dobry czas na to, by branża turystyczna podreperowała swoją sytuację finansową.
Z analizy platformy Noclegi.pl wynika, że w porównaniu z 2019 r., odnotowano wzrost rezerwacji w kraju o 130 proc. Ci, którzy zdecydowali się spędzić ferie zimowe poza domem, najchętniej wybierają Wisłę, Karpacz, Szklarską Porębę oraz Zakopane. Najwięcej dokonano w grudniu 2021 r., ale w kolejnych tygodniach ich liczba rośnie.
"To bardzo charakterystyczne dla tego sezonu: decyzję o wyjeździe zostawiamy na ostatnią chwilę. Przed pandemią chętnie rezerwowaliśmy noclegi z wyprzedzeniem trzymiesięcznym, a nawet półrocznym. Towarzysząca nam dziś niepewność, związana z potencjalnymi obostrzeniami zmieniła zachowania podróżujących" – wyjaśnia Natalia Jaworska, ekspert Noclegi.pl.
1500 zł za ferie czteroosobowej rodziny w Zakopanem
Portal wskazuje, że nie warto czekać na rezerwację noclegu do ostatniej chwili. Do końca ferii obłożenie w Białce Tatrzańskiej wynosi 90 proc., Szklarskiej Porębie - 84 proc., Bukowinie Tatrzańskiej oraz Wiśle - 82 proc., a w Zakopanem i Kościelisku - 77 proc.
Duża popularność polskich gór wpływa na ceny. "Średni koszt ferii w Zakopanem – obejmujący cztery noclegi dla czteroosobowej rodziny to ponad 1500 zł. Z podobnym wydatkiem muszą liczyć się planujący wyjazd do Kościeliska. Nieco taniej jest w Wiśle i Karpaczu, gdzie średnia cena za noc dla jednej osoby kształtuje się na poziomie 77-78 złotych — podaje Jaworska.
Góry to najbardziej popularny cel podróży zimą, z analizy wynika, że Polacy chętnie decydują się na tzw. city break. Rezerwacji w miastach jest trzy razy więcej niż w trakcie ferii w 2019 r. "Najczęściej są to pobyty trzydniowe, a średnia cena za osobę za noc wynosi 92 zł w Krakowie, 87 zł we Wrocławiu i 85 zł w Gdańsku" - informuje Jaworska.
Chcesz pojechać na ferie? Zapłać od razu
Ekspertka Noclegi.pl dodaje, że utrzymuje się popularność apartamentów, których w tym roku Polacy rezerwują najwięcej. Pod tym względem odnotowano wzrost do 2019 r. o 200 proc. To charakterystyczny trend dla pandemii koronawirusa.
"Najchętniej wybieramy miejsca, które pozwalają na zachowanie względnego dystansu od innych wypoczywających. Stąd też spadek udziału hoteli w rezerwacjach. W okresie ferii względem 2019 r. jest to spadek aż o 40 proc." - wyjaśnia Jaworska.
Ekspertka zwraca uwagę na fakt, że hotelarze często oczekują nawet stuprocentowej przedpłaty za pobyt w trakcie ferii. "Hotelarze chcą mieć pewność, że goście dojadą, a w przypadku lockdownu wolą zwracać przedpłaty lub przesuwać terminy niż stracić szansę na zysk z zimowego szału wyjazdów Polaków" – mówi Jaworska i dodaje, że właściciele obiektów nadal zachęcają do wykorzystania bonu turystycznego.