Wsi spokojna, wsi wesoła! Który głos twej chwale zdoła? - chwali wieś pieśń świętojańska o Sobótce. Coraz więcej Polaków decyduje się na przeprowadzkę na wieś. W ubiegłym roku na wsiach zameldowało się 191 tys. osób. To o 4 proc. więcej, niż w roku 2019.
We wszystkich miastach poza Rzeszowem udział wyprowadzek na wieś w 2020 roku był wyższy niż rok wcześniej. W Poznaniu ponad 72 proc. osób, które zdecydowały się wyprowadzić z miasta, wybrało wieś, w Warszawie ten współczynnik wynosi 52 proc. Tylko mieszkańcy stolicy Śląska w większości wybierają inne miasta, a nie wsie.
Jak zauważa Gazeta Wyborcza, Polacy najchętniej zamieniają miasto na pas nadmorski. Ten, kto marzy o życiu naprawdę blisko morza, musi się jednak liczyć z wydaniem średnio 13,5 tys. zł za metr kwadratowy mieszkania w pasie w odległości do 500 m od brzegu.
Im dalej od morza, tym niższa będzie cena. Za metr mieszkania w odległości 1 km wyda 11,6 tys. zł na rynku pierwotnym, o tysiąc mniej zapłaci, jeśli nieruchomość będzie położona 2 km od brzegu.
Podobną zależność widać na rynku wtórnym, gdzie średnio za metr kwadratowy powierzchni domu z rynku wtórnego, położonego w odległości do 500 m od morza, zapłacimy 6 tys. zł. Kolejne 500 m spaceru oszczędzi nam około 430 zł za metr kwadratowy.
Podobną zależność widać też na rynku pierwotnym. W Darłowie cena za mieszkanie kształtuje się na średnim poziomie prawie 19 tys. zł. Dodatkowe 500 m odległości od morza oszczędza w tym mieście prawie 4 tys. zł za metr kwadratowy. Podobnie wygląda sytuacja w Świnoujściu, a w Międzyzdrojach oszczędność wynosi 6 tys. zł.
Co ciekawe, w ciągu ostatnich kilku lat, wyludniają się za to Mazury. Ceny nieruchomości powinny więc tam spadać - ale nic z tych rzeczy. Mieszkańcy Krainy Jezior może i się z niej wymeldowują, ale chętnych na ich domy i mieszkania nie brakuje.
Co ciekawe - odległość od jeziora nie zawsze wiąże się z ceną za metr kwadratowy. Czyżby winne były komary? W II kwartale 2021 r. za mieszkanie na rynku pierwotnym w odległości do 1 km od jeziora zapłacimy średnio 10,5 tys. zł, natomiast drożej jest w odległości do 4 km - -średnio 11,2 tys. zł.
Na rynku wtórnym za mieszkanie przy jeziorze zapłacimy średnio 6,7 tys. zł, podobnie jak za nieruchomości oddalone 3 km i 4 km od jeziora.
Najdrożej będzie zamieszkać w województwie zachodniopomorskim - za mieszkanie blisko jeziora na rynku wtórnym zapłacimy ponad 7 tys. zł.
Najtaniej nieruchomość w pobliżu jeziora (2 km) znajdziemy na rynku pierwotnym w województwie mazowieckim (średnio 4,4 tys. zł za m kw.). Za wykończoną nieruchomość musimy przygotować około 4,5 tys. zł za dom w województwie zachodniopomorskim.
Za mieszkanie na rynku pierwotnym w odległości do 1 km między II kwartałem 2019 i 2021 r. dopłacimy średnio 2 tys. zł za metr kwadratowy więcej. W przypadku rynku wtórnego jest to około 1,5 tys. zł. W przypadku domów na rynku pierwotnym jest to odpowiednio 1,4 tys. zł więcej, a na rynku wtórnym nieco mniej (1,1 tys. zł).
Dla tych, którzy zaplanowali ucieczkę w góry, najmocniej za portfel powinni chwycić się ci, którzy upatrzyli sobie wieś w Tatrach. Tam średnia cena za metr kwadratowy mieszkania na rynku pierwotnym sięga 13,2 tys. zł, a na rynku wtórnym 14,9 tys. zł.
Najtańszym górskim regionem w II kwartale 2021 r. są za to Sudety Środkowe i Wschodnie ze średnią ceną 3,7 tys. zł. Najwięcej ofert na rynku pierwotnym w II kwartale 2021 r. było tych w Pogórzu Środkowobeskidzkim.