Ta hulajnoga nosi nazwę Supersonic. Jest małym pojazdem, który został stworzony z myślą o szybkim przemieszczaniu się na krótkich dystansach w dużych miastach. Ma pozwolić unikać przy tym korków na zatłoczonych ulicach.
Supersonic nie zużywa prądu i nie wytwarza CO2. Może być ekologiczną alternatywą dla samochodów i środków komunikacji miejskiej. Po dotarciu do celu, pojazd można szybko złożyć i schować.
Hulajnoga jest bardzo lekka. Waży niespełna kilogram. W całości jest wykonana z aluminium. Co ciekawe, ciężar, który jest w stanie utrzymać, wynosi maksymalnie 110 kilogramów.
- Hulajnogę zaprojektowałem tak, aby nie wymagała skomplikowanych urządzeń przy produkcji masowej, jest wykonana z płaskowników aluminiowych, co zdecydowanie obniża koszty jej wytwarzania. Ograniczyłem również do minimum ilość zużytego materiału, aby cały projekt był w duchu zrównoważonego wzornictwa – opowiada Mateusz Sipiora, autor projektu.
Sipiora jest doktorem sztuk projektowych i asystentem w pracowni designu na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Zawodowo zajmuje się projektowaniem urządzeń medycznych z zakresu neuronauk, czyli urządzeń, które wspierają nasz mózg przy różnych schorzeniach i dysfunkcjach.
- Projekt Supersonic jest dla mnie odskocznią od świata medycyny. Skąd wziął się pomysł na to? Długo szukałem odpowiedniej hulajnogi dla samego siebie, dlatego w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że zaprojektuję ją sam – wyjaśnia Sipiora.
Pojazd jest w fazie zaawansowanego prototypu. Autor planuje go wprowadzić do produkcji. Prognozowany koszt hulajnogi to około 200 euro. - Jestem w trakcie poszukiwania inwestora, który chciałby wspomóc mój projekt. Chodzi o ulepszenie prototypu i przygotowanie do seryjnej produkcji – wyjaśnia nasz rozmówca.
Wynalazek polskiego autora zauważyły już zagraniczne media, m.in. poświęcony projektowaniu portal Yanko Desing czy włoska edycja magazynu "Wired".