- Przyczyną jest ograniczona dostępnością półprzewodników niezbędnych do ich produkcji - mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Okazuje się, że w ostatnim miesiącu wakacji Polacy zarejestrowali nieco ponad 6,6 tys. nowych samochodów klasy premium, o 12,9 proc. mniej niż w lipcu. Jak twierdzą eksperci, to także skutek spadającej podaży.
W ocenie Drzewieckiego wyniki w kolejnych miesiącach również mogą wpłynąć na osłabienie zainteresowania samochodami premium w całym 2021 r.
Od początku roku zarejestrowano 62,2 tys. samochodów z wyższej półki, o 35,8 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, gdy osłabiony pandemią rynek zamówił ich jedynie 45, 8 tys., podaje dziennik.
W rankingu najczęściej rejestrowanych aut ponownie na czele znalazło się BMW. W zestawieniu liczby rejestracji tylko Jaguar zanotował spadek (35,8 proc.). Reszta notowała wzrost dwucyfrowy, a w przypadku Tesli nawet trzycyfrowy — 248 proc.